Autobus miejski zamiast skręcić jedzie dalej i z impetem uderza w stojące na skrzyżowaniu samochody osobowe. Taranuje dziewięć aut i zatrzymuje się dopiero kilkanaście metrów dalej. Całą sytuację rejestruje monitoring na skrzyżowaniu. Do wypadku doszło w czwartek we Wrocławiu, rannych zostało sześć osób. Policjanci informowali, że kierowca autobusu prawdopodobnie zasłabł za kierownicą.
Do zdarzenia doszło po godzinie 13.00 na skrzyżowaniu ul. Powstańców Śląskich i al. Hallera we Wrocławiu. W karambolu zderzyło się dziewięć samochodów osobowych, w które wjechał autobus Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. W wypadku rannych zostało sześć osób. CZYTAJ WIĘCEJ O WYPADKU AUTOBUSU.
Bez hamowania, wprost na auta
Kamera uchwyciła moment wypadku. Widać, że kierowca miejskiego autobusu zamiast skręcić w zatoczkę, jedzie prosto i w ogóle nie hamuje. Wjeżdża w tył samochodów czekających na zmianę świateł.
- Kierowca autobusu linii 133 prawdopodobnie zasłabł za kierownicą. Jest w szoku. Nie potrafi powiedzieć, jak doszło do wypadku - przekazał wczoraj nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.
Pasażerowie autobusu ze zderzenia wyszli bez szwanku. Rannych zostało pięć osób z samochodów osobowych i sam kierowca autobusu. Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej, policja, nadzór ruchu MPK i pogotowie ratunkowe.
"Kierowca to doświadczony pracownik"
Zdaniem Agnieszki Korzeniowskiej, rzeczniczki MPK kierowca biorący udział w wypadku był w szoku i nie potrafił wytłumaczyć, jak doszło do zderzenia. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy.
- To doświadczony pracownik, przez przełożonych oceniany jako dobry kierowca. Jest zatrudniony w spółce od 2008 roku. Tego dnia rozpoczął pracę o godz. 4.30 rano, a do wypadku doszło w ostatniej godzinie jego pracy. Na przystanku przy ul. Hallera miał przekazać autobus zmiennikowi - informuje rzeczniczka miejskiego przewoźnika.
Jak tłumaczy, czwartek był drugim dniem pracy kierowcy po tygodniowym odpoczynku. Ostatni raz z urlopu korzystał we wrześniu. Na swoim koncie nie miał żadnych wypadków.
Stan techniczny autobusu: dobry
W przesłanym oświadczeniu miejskiego przewoźnika dowiadujemy się również, że autobus biorący udział w zderzeniu to mercedes citaro z 2009 roku. W czerwcu miał przejść kontrolę ITD, która nie wykazała żadnych zastrzeżeń.
- Pojazd we wrześniu miał robione badania techniczne. Bezpośredni po zdarzeniu kierowca nie zgłaszał uwag co do stanu technicznego autobusu. Pojazd oczywiście został zabezpieczony do przeprowadzenia szczegółowych badań - dodaje Korzeniowska.
Do wypadku doszło na skrzyżowaniu ul. Hallera i Powstańców Śląskich we Wrocławiu:
Autor: balu/i / Źródło: TVN 24 Wrocław