To miała być zwykła kontrola drogowa - przyznają policjanci z Prudnika (woj. opolskie). Kierowca jednak zatrzymać się nie chciał. Choć jechał ze swoją 2-letnią córkę przed funkcjonariuszami zaczął uciekać. Pościg zakończył na ogrodzeniu.
- Funkcjonariusze chcieli zatrzymać do kontroli osobowego golfa. Jednak kierowca zjechał na pobocze, gwałtownie ruszył z miejsca i zaczął uciekać w kierunku pobliskiej miejscowości - relacjonuje mł. asp. Andrzej Spyrka z policji w Prudniku.
Siedzący za kierownicą golfa nie reagował na sygnały funkcjonariuszy ani świetlne ani dźwiękowe. Nie uciekał jednak długo, bo stracił panowanie nad autem. Pościg zakończył na ogrodzeniu.
W samochodzie wiózł 2-letnią córkę
Okazało się, że uciekający przed policjantami to 27-latek, który nigdy nie miał prawa jazdy. Co więcej, volkswagen, którym jechał nie był dopuszczony do ruchu. Nie przeszkadzało mu to jednak w tym, by samochodem wieźć swoją partnerkę, ich 2-letnią córkę i znajomą.
- Teraz mężczyzna odpowie m.in. za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień - informuje Spyrka.
Mężczyznę zatrzymali funkcjonariusze z Prudnika:
Autor: tam/i / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Prudnik