Wyszedł z koleżankami do pobliskiego baru. W pewnym momencie został postrzelony z wiatrówki w plecy. - Zrobiło mu się słabo. Przypadkowy mężczyzna udzielił pomocy. Bogu dzięki, że nic gorszego się nie stało - mówi matka 13-letniego Grzegorza z Głogowa, który od czwartku przebywa w szpitalu. Policja poszukuje sprawcy.
- Dałam mu pieniądze, żeby kupił sobie kebab. Szedł normalnie ulicą. I nagle padł strzał. Został trafiony w plecy - relacjonuje Iwona Węglarz, postrzelonego 13-latka. - Jak się obrócił to nikogo nie było. Nie wiadomo czy ktoś specjalnie go upolował, czy przypadkiem dostał. Bogu dzięki, że nie stało się nic gorszego, bo to dopiero byłaby tragedia - dodaje w rozmowie z tvn24.pl.
Pomógł przypadkowy mężczyzna
Chłopiec został postrzelony w czwartek po południu w okolicy ul. Spółdzielczej. Według policji strzał został oddany prawdopodobnie z wiatrówki. Jak relacjonuje matka chłopca, 13-latek wyszedł z domu razem ze swoimi koleżankami.
- Jak już byliśmy w szpitalu to wszystko mi na spokojnie opowiedział. Mówił, że usłyszał szum. Poczuł w plecach ból i zrobiło mu się słabo - mówi roztrzęsiona. - Pomógł mu przypadkowy mężczyzna, który akurat przechodził obok. Dobry człowiek zabrał go do baru i odkaził ranę. Kazał natychmiast dzwonić na policję - opowiada.
Jak mówi kobiety pracujące w barze zadzwoniły do niej. Gdy tylko usłyszała co się stało to przybiegła na miejsce.
"Był wystraszony"
- Zabrałam dziecko i samochodem pojechaliśmy szybko do szpitala. Grzegorz był przestraszony. Miał robione prześwietlenia kręgosłupa i inne badania - kontynuuje matka chłopca.
Śrut trafił w okolice lędźwiowe, kilka centymetrów od kręgosłupa. 13-latek jest na obserwacji w głogowskim szpitalu. Przebywa na oddziale chirurgii dziecięcej.
- Jeżeli żadne odłamki nie będą się przemieszczać to wszystko będzie dobrze. Lekarze mówią, że jest w dobrym stanie. W poniedziałek przejdzie tylko niegroźny zabieg - dodaje pani Iwona.
Policja szuka sprawcy
Nastolatek jest już po przesłuchaniach policji. Ani on, ani pozostali świadkowie, nie wiedzą kto mógł strzelać. Nie wiadomo również skąd padł strzał.
- W tej chwili trwają poszukiwania sprawcy. Jeśli ktokolwiek widział lub posiada informacje na ten temat proszony jest o kontakt z głogowską policją - apeluje nadkom. Bogdan Kaleta z komendy powiatowej policji w Głogowie.
Autor: balu//kv / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław