Leżał niedaleko jednego z wrocławskich centrów handlowych i wygrzewał się na słońcu. Stamtąd trafił do schroniska dla zwierząt. Wąż dostał na imię Zbysław i czeka na nowego właściciela.
Pod koniec maja na wrocławskim Muchoborze przechodnie znaleźli pytona królewskiego. Nieco ponad metrowy wąż spokojnie wygrzewał się w słońcu nieopodal jednego z centrów handlowych. Nie wiadomo, czy gad komuś uciekł, czy został porzucony. Trafił jednak do wrocławskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt.
Basen dla węża
- Został do nas przywieziony przez znalazców. Węże to nie części goście schroniska, dlatego nie byliśmy do końca przygotowani. Mieliśmy jednak terrarium, które zaadaptowaliśmy tak, by miał komfortowe warunki - mówi Aleksandra Cukier z wrocławskiego schroniska dla zwierząt. Później terrarium udało się zamienić na większe. Wężowi trzeba było zapewnić odpowiednią temperaturę i dostęp do wody w której mógłby zażywać kąpieli. Dlaczego gada nie przekazano do zoo? Jak wyjaśnia Cukier schronisko od początku chciało przekazać węża pod opiekę osoby prywatnej.
Zbysław czeka na nowy dom
W schronisku okazało się, że wąż to około dwuletni samiec. Na imię dano mu Zbysław. Od niemal dwóch miesięcy pyton jest rezydentem schroniska. Jego szybka adopcja nie była możliwa, bo zwierzę nie miało odpowiednich dokumentów. A te - w przypadku hodowli takich zwierząt - są niezbędne.
- Musieliśmy skierować zapytania do różnych urzędów co zrobić w takiej sytuacji. W końcu otrzymaliśmy odpowiedź, że w drodze wyjątku Zbysław może trafić do adopcji. Niezbędnych procedur będzie musiała dopełnić osoba, która go przygarnie - podkreśla Cukier.
Dzięki temu na facebookowym profilu schroniska można było zamieścić ogłoszenie: "Znaleziony pyton królewski szuka domu". Chętni musieli jednak spełnić wyśrubowane warunki. Nie tylko zgodzić się na zarejestrowanie siebie jako właściciela, ale też mieć odpowiednie doświadczenie w opiece nad wężami. Potencjalny właściciel musi być też miłośnikiem gadów i mieć odpowiednie warunki do hodowli Zbysława. Co więcej, postawiono kolejne wymagania: nie dla rozmnażania Zbysia, jego sprzedaży lub darowania komuś innemu.
Po zamieszczeniu ogłoszenia do schroniska zgłosiło się kilkanaście, chętnych do adopcji węża, osób. I już wiadomo, że wkrótce - po sprawdzeniu warunków i wizycie przedadopcyjnej - Zbysław będzie miał nowy dom.
Węża znaleziono na wrocławskim Muchoborze:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu