Wytatuowany więzień sprząta kocią kuwetę. Inny skazaniec myje małego pieska. A to wszystko w ramach programu "Wolność na smyczy”, która ma resocjalizować więźniów przy pomocy bezdomnych zwierząt ze schroniska. – Pomagają nam osoby nawet z wyrokami po zabójstwie – informuje pomysłodawca akcji Wadim Liśniewski.
Wrocławskie więzienie przy Kleczkowskiej to największy zakład karny na Dolnym Śląsku. To właśnie stąd, co poniedziałek, grupa osadzonych wyrusza do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Do programu zakwalifikowano 12 mężczyzn. Jednorazowo, ze względów bezpieczeństwa, poza mury placówki wyjeżdża jednak tylko połowa. Osadzonych wybierają wychowawcy.
- Warunkiem sine qua non uczestnictwa w wyjściach jest wzorowe zachowanie podczas odbywania kary, ale i tak grupie zawsze towarzyszy przynajmniej jeden funkcjonariusz z naszego zakładu – informuje Tomasz Wołkowski rzecznik wrocławskiego więzienia przy Kleczkowskiej.
Resocjalizacja z pomocą zwierząt
Każdy ze skazańców zna imiona swoich czworonożnych podopiecznych. Chcieliby się z nimi widywać częściej, ale mogą zaledwie raz na dwa tygodnie – takie są sztywne ramy programu. Nikt nie narzeka, liczy się każda chwila. Widok osób z wyrokami, które pieczołowicie zajmują się zwierzakami porusza nie jedno serce. – Dużo uwagi osadzeni poświęcają starym i zaniedbanym psom i kotom, które od lat przebywają w schronisku. Skazańcy wiedzą, co to znaczy żyć w odosobnieniu, bez szans na wyjście na wolność – mówi Wadim Liśniewski, twórca programu "Wolność na smyczy".
- Mam podopiecznego, który od 16 lat nie opuścił więziennych murów, możliwość przybywania ze zwierzakiem w parku jest dla niego wielkim wydarzeniem – opowiada Wadim. – Skazańcy mają możliwość przebywania w schronisku przez ok. 4 godziny. Na początku przez 1,5 godziny czyszczą wybieg dla kotów, następny czas poświęcają na zabawę z psami. Uczą je aportować, głaszczą, czeszą i zabierają na spacery.
Pozytywny wpływ akcji na osoby z wyrokami podoba się przedstawicielom więzienia - Obserwując na co dzień osadzonych uczestniczących w zajęciach, widzimy w nich pozytywne zmiany. Uczą się kontrolować swoje emocje, współpracować jako grupa, kształtuje się w nich postawa szacunku dla życia i zdrowia innych istot – opowiada ppor. Wołkowski.
Program na dwa lata
Program "Wolność na smyczy" prowadzony jest od kilku miesięcy i ma się zakończyć w 2018 r. – Chcę, aby trwał dłużej i objął również inne więzienia. Staram się nauczyć skazańców spojrzenia na świat oczami zwierząt. Psy i koty nie obchodzi czy ktoś popełnił wcześniej zbrodnie, liczy się jaki jest teraz – dodaje Wadim Liśniewski.
Więźniowie odwiedzają schronisko dla bezdomnych zwierząt we Wrocławiu:
Autor: kss / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: DarlingDogs | Wadim Liśniewski