Wrocławska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Łukaszowi W., pseudonim Gekon. Gangsterowi zarzuca się handel znacznymi ilościami marihuany. We wrześniu został zatrzymany chwilę po tym, jak zakończył pobyt w więzieniu za inne przestępstwo.
Obrót znacznymi ilościami marihuany
Łukaszowi W. zarzucono, że w latach 2012-2017 uczestniczył w warunkach recydywy w obronie znacznymi ilościami marihuany, w ilości nie mniejszej niż 6 kilogramów. Według prokuratury sprzedawał ją zarówno bezpośrednio konsumentom, jak i dilerom.
- Uczestniczył również w obrocie znacznymi ilościami marihuany, w ilości nie mniejszej niż 50 kilogramów, w ten sposób, że w zamian za korzyść majątkową w kwocie czterech tysięcy złotych miesięcznie, tytułem "ochrony" przez okres co najmniej roku, umożliwiał sprzedaż we Wrocławiu tego środka odurzającego Mateuszowi S., osobom będącym zarówno konsumentami, jak i dilerami, czyniąc sobie z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu – informuje Radosław Żarkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Łukasz W. nie przyznał się do stawianego mu zarzutu. Prokuratura zaznacza, że złożył jednak bardzo obszerne wyjaśnienia dotyczące sprawy.
Większe śledztwo
Akt oskarżenia przeciwko "Gekonowi" trafił do Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieścia. To postępowanie jest elementem większego, związanego z handlem narkotykami. Zarzuty usłyszało już blisko 90 osób. W większości przypadków (prawie 70) zapadły już prawomocne wyroki skazujące. W kolejnych skierowano do sądu akty oskarżenia.
W sierpniu 2019 roku "Gekon" został nieprawomocnie skazany na 1,5 roku więzienia za pobicie byłego policjanta w jednej z wrocławskich dyskotek. Obecnie jest także oskarżony o kierowanie gangiem handlarzy dopalaczami. Był wielokrotnie karany w przeszłości.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24