Święta bez ciepła. Awaria pozbawiła ogrzewania i gorącej wody część mieszkańców Wrocławia

Do awarii doszło w piątek wieczorem. Jak poinformowała na stronie internetowej firma Fortum, pozbawieni dostawy ciepła byli w związku z tym mieszkańcy ulic: Czarnieckiego, Poznańskiej, Kruszwickiej, Lubińskiej i Legnickiej. Przerwa w dostawie ciepła dotyczyła około 40 budynków.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

- Natomiast na obszarze przylegającym do tej awarii mogły wystąpić przejściowe zakłócenia w dostawie ciepła - mówił Jacek Ławrecki, rzecznik prasowy Fortum.

Ograniczenia w dostawie dotyczyły rejonów osiedli Grabiszyn, Gajowice, Borek, Powstańców Śląskich, Huby.

Spółka na swojej stronie internetowej podała, że ograniczenia te powinny ustąpić najpóźniej 26 grudnia do godziny 22, ale jak powiedział nam Ławrecki, "obecnie prace spawalnicze zostały już zakończone, trwa napełnianie sieci ciepłowniczej wodą". To oznacza - dodawał rzecznik - że jeszcze w sobotę późnym popołudniem powinno się udać dostarczyć ciepło do odciętych bloków.

Przed 15 poinformował, że awaria została usunięta i ciepło płynie już do wszystkich mieszkań wrocławskiego osiedla Szczepin.

- To jest już któryś raz w ciągu dwóch miesięcy. Zrobili modernizację magistrali w zimie i efekt jest taki, że co chwilę coś pęka. Powiem szczerze, że my, mieszkańcy, mamy już tego dosyć. Będziemy składać pismo do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Będziemy żądać odszkodowania. My ciągle marzniemy - mówi jedna z mieszkanek dotknięta awarią.

- Ostatnio tutaj coś robili. I właśnie tam, gdzie robili, to chyba coś nie wyszło, tak jak powinno - dodaje inny mężczyzna.

- Dziwny zbieg okoliczności, że jakieś dwadzieścia metrów od miejsca, gdzie skończyły się prace, powstała nowa awaria - wtóruje im kolejna osoba pytana przez naszą ekipę.