Wypadek w centrum Wrocławia
Źródło: tvn24

Autobus miejski staranował 9 samochodów osobowych na jednym z głównych wrocławskich skrzyżowań. 6 osób zostało rannych. Policjanci poinformowali, że kierowca autobusu prawdopodobnie zasłabł za kierownicą. Po kilku godzinach utrudnień, ruch w miejscu wypadku, wrócił do normy.

Do zdarzenia doszło po godzinie 13.00 na skrzyżowaniu ul. Powstańców Śląskich i al. Hallera we Wrocławiu.

- Zderzyło się dziewięć samochodów osobowych i autobus MPK - poinformował mł. bryg. Krzysztof Gielsa z dolnośląskiej straży pożarnej. Całe zdarzenie miało miejsce na odcinku o długości ok. 50 metrów.

Jak informuje pogotowie, w wypadku rannych zostało sześć osób.

- Nie są to poważne obrażenia. Głównie chodzi o potłuczenia i lekkie urazy m.in. szyi - tłumaczy lekarz inspekcyjny wrocławskiego pogotowia ratunkowego.

Kierowca zasłabł?

Policja mówi, że kierowca autobusu linii 133 prawdopodobnie zasłabł za kierownicą. Następnie staranował samochody osobowe. - Wjechał w auta czekające na zmianę świateł - przekazał nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.

- Kierowca jest w szoku. Nie potrafi powiedzieć jak doszło do wypadku - relacjonuje Agnieszka Korzeniowska z MPK we Wrocławiu. Podkreśla, że pojazd w ostatnim czasie przeszedł badania techniczne. - Tutaj nie powinno być przyczyny, ale to także sprawdzimy - przyznaje Korzeniowska.

Karambol w centrum Wrocławia

Utrudnienia dla kierowców

Pasażerowie autobusu ze zderzenia wyszli bez szwanku. Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej, policja, nadzór ruchu MPK i pogotowie ratunkowe, które udzielało pomocy rannym.

Kierowcy musieli w tym miejscu liczyć się z dużymi utrudnieniami. Na kilka godzin ruch w tym miejscu był całkowicie zablokowany. Policjanci proponowali omijać te miejsce i kierowali samochody na objazdy. Sytuacja wróciła do normy, około godz. 16.

ITD: 4 autobusy niesprawne

Rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvin Gajadhur, na antenie TVN24, przekazał, że w środę inspektorzy skontrolowali 4 autobusy wrocławskiego MPK. - Wszystkie zostały zawrócone do zajezdni - powiedział Gajadhur.

Zdaniem Korzeniowskiej wyników środowej kontroli nie można na razie wiązać z karambolem w centrum miasta.