W czwartek Rada Miasta Wałbrzycha przesunęła o pół roku datę wejścia w życie uchwały, która w mieście wprowadza zakaz nocnego handlu. Dzień wcześniej porozumienie z lokalnymi przedsiębiorcami zawarł prezydent. Postawił im warunki.
Nowe przepisy miały zacząć obowiązywać po Nowym Roku, ale rada zgodziła się, aby do końca czerwca 2013 r. handel odbywał się na starych warunkach.
- Ta decyzja to trochę wycofywanie się radnych i prezydenta z ich idiotycznego pomysłu. Pokątnymi drogami chcą wyjść z twarzą, ale nie do końca im to wychodzi. Nie świętujemy sukcesu, bo sytuacja jest absurdalna - komentuje Mateusz Rambacher, wałbrzyski przedsiębiorca.
Warunki: monitoring i ochrona
W podpisanym porozumieniu właściciele sklepów zobowiązali się m.in. do zainstalowania monitoringu, którego kamery będą obejmować sklep i jego najbliższą okolicę.
Nad bezpieczeństwem klientów mają też czuwać pracownicy firm ochroniarskich, a sprzedawcy mają dbać o czystość i porządek w sklepach.
W porozumieniu zapisano też, że przedsiębiorcy podejmą działania zmierzające do "przestrzegania ciszy nocnej".
- Warunki, które się nam stawia, nie są uczciwe. Nagle mamy się do nich przystosować, ale nikt nam niczego nie gwarantuje. Dlaczego mamy wydawać grube pieniądze na monitoring skoro nie wiemy, czy za pół roku sklepy nocne i tak nie zostaną zlikwidowane? Kto nam wtedy zwróci te pieniądze? - oburza się lokalny przedsiębiorca.
Sklepy do 23.00, kluby maks. do 3.00
Budząca protest wśród części mieszkańców uchwała została przegłosowana przez Radę Miejską Wałbrzycha 29 listopada. Zgodnie z nią sklepy, punkty gastronomiczne i usługowe w tym mieście mogą być otwarte w godzinach 6-23, a lokale prowadzące działalność rozrywkową, w których odbywają się zabawy czy koncerty, mają być zamykane najpóźniej o godz. 3 rano w weekendy oraz o północy w pozostałe dni tygodnia.
Ograniczenia nie dotyczą imprez zamkniętych, np. wesel, studniówek, zabaw sylwestrowych, uroczystości rodzinnych oraz innych imprez okolicznościowych, a także aptek, stacji benzynowych, hoteli i pensjonatów.
Część mieszkańców Wałbrzycha złożyła do Trybunału Konstytucyjnego skargę na uchwałę rady miasta w sprawie ograniczenia nocnego handlu w tym mieście. Zdaniem wnioskodawców, łamie ona prawa obywatelskie.
Właściciele sklepów liczą na decyzję wojewody, który może zawetować uchwałę o ograniczeniach godzin pracy placówek handlowych i usługowych w mieście, w tym sklepów całodobowych.
Autor: ansa//ec / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24