W Poniedziałek Wielkanocny patrol drogówki z Wałbrzycha (Dolnośląskie) zatrzymał do kontroli osobowego seata. Dużym zaskoczeniem dla funkcjonariuszy był widok młodego chłopaka na fotelu kierowcy, który okazał im legitymację szkolną. Pasażerem był jego ojciec, który chciał wejść w rolę instruktora jazdy.
Tego dnia policjanci sprawdzali trzeźwość kierujących. Po godzinie 10 w rejonie ulic Armii Krajowej i Wrocławskiej zatrzymali czarnego seata. Widok wprawił ich w osłupienie.
14-latek okazał legitymację szkolną
- Za kierownicą samochodu siedział młody wałbrzyszanin, który okazał im legitymację szkolną jednego z wałbrzyskich zespołów szkolno-przedszkolnych. Policjanci przecierali oczy ze zdumienia, ale potwierdzili, że kierujący faktycznie ma 14 lat. Jeszcze bardziej zaskoczeni byli tym, że wyjechać na drogę publiczną samochodem osobowym 14-latkowi pozwolił jego ojciec, który siedział na miejscu pasażera - mówi Marcin Świeży, rzecznik wałbrzyskiej policji.
Zarówno nastolatek, jak i jego ojciec byli trzeźwi. Dorosły odpowiedział za wykroczenie w ruchu drogowym z racji tego, że udostępnił samochód małoletniemu nieposiadającemu uprawnień. Mężczyzna otrzymał mandat karny w kwocie 300 złotych. Policjanci sporządzili także dokumentację do sądu rodzinnego w związku z popełnieniem przez nieletniego czynu karalnego.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Wałbrzych