Niemal 20 osób przez sześć dni pracowało nad odłowieniem ryb uwięzionych w śluzie w Dobrzeniu Wielkim (woj. opolskie). Wędkarze musieli pomóc, bo obiekt przygotowywany jest do remontu, podczas którego ze zbiornika zostanie wypompowana woda. Ryby zostały przeniesione w bezpieczne miejsce.
Członkowie Straży Rybackiej z Opola potrzebowali kilku godzin, by po zgłoszeniu o rybach wymagających pomocy, rozpocząć akcję na śluzie w Dobrzeniu Wielkim.
- Zmobilizowaliśmy prężnie działającą grupę zapaleńców. Wiedzieliśmy, że to co robimy jest potrzebne i sprawiało nam to przyjemność - mówi Tomasz Idzikowski, komendant Społecznej Straży Rybackiej powiatu opolskiego.
Ocalili ryby i pokazali, że im zależy
Do łowienia ruszyła także ekipa rybacka z Ośrodka Zarybieniowego Poliwoda, później dołączyli inni pasjonaci wędkarstwa. W sumie akcją zajmowało się około 20 osób wyposażonych m.in. w spodniobuty i podbieraki. Działania trwały 6 dni.
W tym czasie udało się wyłowić 7 ton ryb, m.in. płocie, jazie, klenie, sandacze, okonie, leszcze, świnki i sumy. Wszystkie trafiły do rzeki i popłynęły w świat. Komendant przyznaje, że takie akcje zdarzają się sporadycznie.
- Cała akcja nie tylko pozwoliła na ocalenie ryb, ale pokazała też, że wciąż istnieją grupy wędkarzy, którym się chce i którym zależy na bogactwie naszych wód - podkreśla Idzikowski.
Akcję przeprowadzono w Dobrzeniu Wielkim:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: pzw.org.pl | Koło PZW Opole Elektrownia