Urszulanki, Eberhard Mock, kochanka króla. Wrocławskie pałace i ich mieszkańcy

Pałac Hollenderów na RakowcuWratislaviae Amici

W jednym z nich pracował Eberhard Mock, w innym mieszkała kochanka króla Polski. Wrocławskie pałace przez lata przechodziły z rąk do rąk i z luksusowych mieszkań stawały się siedzibami redakcji, urzędów czy biskupów. Większość, zniszczona przez wojnę i upływający czas, wciąż czeka na remont, by znów zachwycać jako architektoniczne perły.

Pierwsze wrocławskie pałace powstały już pod koniec średniowiecza, ale prawdziwy "boom" przyniósł dopiero XVII wiek i tak było przez kolejne 100 lat. Wrocławskie rezydencje służyły zarówno miejskiej arystoktacji jak i zamożnym finansistom.

Małe, drogie i... puste

- Jeśli kogoś było stać to po prostu stawiał sobie reprezentacyjny pałac. Wielkość rezydencji uzależniona była od wielkości miejskich działek, a te z kolei były bardzo drogie. Pałace nie mogły być więc duże - wyjaśnia dr Łukasz Krzywka z Instytutu Histrorii Uniwersytetu Wrocławskiego.

Co więcej, wrocławskie domostwa możnych rodów często nie były zamieszkiwane na stałe. – Nie były to główne siedziby. Wykorzystywano je podczas w przyjazdów do miasta w interesach – tłumaczy Krzywka.

Mock w książęcym pałacu

Swój miejski pałac w dawnym Wrocławiu mieli książęta legnicko-brzescy. W XVI wieku, przy dzisiejszej ulicy Szewskiej 49, książę Jerzy II zlecił budową pałacu. Nie był on jednak tak wygodny i okazały jak ich pałac w Brzegu, więc został przekazany w ręce sióstr urszulanek. Stworzyły w nim szkołę dla dziewcząt.

W 1811 roku budynek przejęła wrocławska policja, która aż do końca lat 20. XX wieku stacjonowała przy Szewskiej. To właśnie tutaj pracę rozpoczął Eberhard Mock, bohater książek Marka Krajewskiego. Następnie były pałac przeszedł pod skrzydła Uniwersytetu Wrocławskiego. Dziś w dawnym pałacu mieści się Instytut Historyczny.

Trzy pałace i galeria sztuki

Niejeden pałac stał na działce przy dzisiejszej ulicy Wita Stwosza 32. Już na początku XIII wieku powstała tu rezydencja Piastów brzeskich i oleśnickich. Później Krzysztof Hacker, współautor głównego gmachu Uniwersytetu Wrocławskiego, zaprojektował w tym miejscu pałac w stylu barokowym.

– Spłonął on jednak podczas wojny siedmioletniej, a działka nieopodal Rynku i handlowego placu Nowy Targ nie mogła się zmarnować – twierdzi Łukasz Krzywka.

Właśnie z tego powodu ruiny pałacu rozebrano, a w jego miejscu powstał kolejny. Przy projekcie pracował Carl Gotthard Langhans, który odpowiadał także za projekt berlińskiej Bramy Brandenburskiej i rozbudowy pałacu królewskiego. Budowa miejskiej siedziby książęcej rodziny Hatzfeldów trwała osiem lat. – Była to jedna z największych takich rezydencji we Wrocławiu – wyjaśnia historyk.

W połowie XIX wieku swoją siedzibę miała tu rejencja wrocławska, a podczas wojny pałac był siedzibą naczelnika Wrocławia, Karla Hankego.

Wojna nie oszczędziła budynku - wyższe kondygnacje wysadzono w powietrze. Później nie zdecydowano się na jego odbudowę. Chociaż ocalał cały parter, znaczną jego część rozebrano dla cennej cegły.

– W tej sytuacji przeważyły chyba względy praktyczne. Hatzfeldowie władzy mogli się dobrze kojarzyć, bo XIX-wieczny, socjalistyczny działacz podkochiwał się w jednej z Hatzfeldówn i zginął w pojedynku o nią – wspomina dr Krzywka.

Dopiero w połowie lat 60. zdecydowano się na włączenie ruiny do nowopowstającego budynku wrocławskiej galerii Awangarda. Dziś wejście do galerii stanowi wszystko to, co pozostało po dawnym pałacu: część ocalałych sklepień i zabytkowe klasycystyczne kolumny.

Odkupiony przez króla

Swoją rezydencje mieli też we Wrocławiu pruscy królowie. Na dzisiejszym placu Wolności żołnierze ćwiczyli musztrę. Później, dzięki pruskim monarchom plac zyskał miano Zamkowego.

Powstały w 1719 roku gmach początkowo należał do rodziny barona von Spätgena. Jednak już ponad ćwierć wieku później król Prus Fryderyk Wielki kupił okazały budynek i kazał go rozbudować. W nowowybudowanym skrzydle mieściła się sypialnia i gabinet królewski. Dzięki temu król mógł swobodnie dowodzić obroną miasta, bacznym okiem obserwować manewry swoich wojsk, a w razie zagrożenia bezpiecznie się ewakuować.

Budynek rozbudowano jeszcze w połowie XIX wieku. Po I wojnie światowej i przekształceniu Niemiec w republikę, pałac królewski przestał być potrzebny. – Wtedy zmieniono jego charakter i utworzono w nim muzeum – opowiada historyk UWr.

Wojenna zawierucha nie oszczędziła budynku. Jeszcze w maju 1945 roku dwukrotnie stawał w płomieniach.

Nie służyły mu też powojenne porządki, bo zgodnie z oficjalnym stanowiskiem władz, grunt miał nie wytrzymać ciężaru konstrukcji nośnej budynku. Nie było sensu go odbudowywać. Prawda jest jednak taka, że budynek był symbolem pruskiej potęgi, a to w powojennych czasach nie kojarzyło się dobrze Polakom przybyłym na Ziemie Odzyskane.

W jedynej zachowanej części dawnego pałacu mieści się dziś Muzeum Miejskie Wrocławia. – Jest to na pewno największa z wrocławskich pałacowych pereł – przekonuje Krzywka.

Biskupi, niewierna kochanka i fabryka cykorii

W czasie, gdy pruski król przejmował swój wrocławski pałac, dzisiejszy plac Zgody porastała zielona trawa. Jednak podmiejskie łąki tak bardzo przypadły do gustu kardynałowi Ludwikowi von Sinzendorfowi, że zarządził on wybudowanie letniej rezydencji biskupów wrocławskich właśnie w tym miejscu.

Wbrew pozorom to nie duże gabinety czy sala balowa budziły największy podziw oglądających pałac. Największe wrażenie wywoływał olbrzymi ogród, a wszystko przez fontannę, równo wytyczone alejki, bukszpanowe żywopłoty i egzotyczną roślinność.

Kolejny właściciel nie miał zbyt dobrej reputacji i został wygnany z miasta przez króla Fryderyka Wielkiego. Pałac skonfiskowano i sprzedano: najpierw Kościołowi, później węgierskiemu handlarzowi win.

Lajos von Troerow pałac oddał pod opiekę swojej kochance, bo sam bywał w mieście dosyć rzadko. Kobieta okazała się niewierna, więc pałac ponownie zmienił właściciela, a w jego wnętrzach urządzono fabrykę produkującą cykorię.

Dopiero pod koniec XIX wieku, gdy budynek po raz kolejny zmienił właściciela, przebudowano go i przystosowano do celów mieszkalnych. W tym samym czasie, ogromy niegdyś ogród praktycznie przestał istnieć.

- Przedmieście Oławskie się powiększało, a ogród stawał się coraz mniejszy. W pałacu ponownie można było mieszkać, ale miejsce ogrodu zajęły nowe czynszowe kamienice – przypomina Krzywka.

Na początku XX wieku w dawnej letniej rezydencji biskupów mieściła się siedziba Urzędu Stanu Cywilnego. Po wojnie budynek wymagał odbudowy, a po niej przez kilkanaście lat służył wrocławskim artystom jako tymczasowe lokum. Dziś mieści się tu Muzeum Etnograficzne.

- Po dawnych łąkach i ogrodzie nie ma śladu. Teraz pałac stoi, wśród kamienic, na małym skrawku zielonej wyspy – ubolewa Krzywka.

Królewska kochanka i redakcja gazety

Na początku XVIII wieku w samym centrum miasta, przy dzisiejszej ulicy Wierzbowej, stanął pałac hrabiny Oppersdorf. Hrabina Esterle znana była ze swoich licznych romansów. Wśród jej kochanków był m.in. syn króla Jana III Sobieskiego i August II Mocny, dla którego hrabina rozwiodła się ze swoim mężem.

Zanim hrabina osiadła we Wrocławiu, na terenie jej późniejszego domostwa, znajdował się jeden z najsłynniejszych w Europie renesansowych ogrodów. Tu uprawiano m.in. pistacje, granaty, pomarańcze i cytryny. W miejscu dawnego ogrodu, na życzenie hrabiny, powstał trzykondygnacyjny pałac.

Rezydencja zmieniła właściciela, a później swoje przeznaczenie. Zlikwidowano przypałacowy ogród i w 1909 roku, na jego terenie, wybudowano gmach mieszczący drukarnię i biura. W pałacu w latach 20. siedzibę miała redakcja najpoczytniejszej miejskiej gazety – Breslauer Neuste Nachrichten, a po II wojnie światowej budynek stał się domem drukarza i niszczał z roku na rok.

Dziś pałac nadal niszczeje, a uroku nie dodaje mu, znajdująca się obok olbrzymia dziura. Wrocławianie kojarzą ten budynek z powodu wielkiego wyblakłego muralu reklamującego farby.

"Skromna" rezydencja z potencjałem

W sercu dzielnicy żydowskiej, przy dzisiejszej ulicy Włodkowica, powstał pałac magnatów przemysłowych. W 1898 roku wybudowano wrocławską rezydencję hrabiego Franza Xavera von Ballestrema, ówczesnego przewodniczącego niemieckiego parlamentu.

– Nie było w niej reprezentacyjnego holu. Hrabia był skromnym katolikiem więc wnętrza były raczej eleganckie i pozbawione niepotrzebnego przepychu – twierdzi Krzywka.

Na parterze stworzono apartamenty i jadalnię, a na piętrze znajdowały się pokoje dziecięce i dla służby. Na tyłach budynku, od strony miejskiej fosy, powstał zaś okazały ogród. Stąd polityk miał blisko do wszystkich miejskich urzędów publicznych.

Po II wojnie światowej pałac stał się siedzibą Urzędu Bezpieczeństwa. Następnie przestrzenne wnętrza zostały podzielone na mieszkania komunalne, co według Krzywki niewątpliwie przyczyniło się do zniszczenia pierwotnych założeń architektonicznych.

- Obecnie pałac czeka na remont i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem będzie kolejną wrocławską chlubą – dodaje historyk.

Studenci, listonosze i finansiści

Wiele wrocławskich pałaców podczas swojej historii szybko zmieniało właścicieli, a co za tym idzie, również funkcje.

Pałace przejmowali urzędnicy, zakonnicy, a nierzadko dzielono je na mieszkania. W niektórych z nich różne stowarzyszenia tworzyły swoje siedziby.

W pałacu Hollenderów na wrocławskim Rakowcu działała Jednota Braci Polskich, a w Pałacyku przy Kościuszki od 1956 roku klub studentów Wrocławia. Przy dzisiejszej ulicy Wita Stwosza 26 stał kiedyś pałac Schreyvoglów, później przekształcony w królewską pocztę. Z kolei tuż obok znajdował się pałac Kospothów, a dziś działa tu bank PKO.

W ocalałym, na Świniarach, pałacu Stolbergów mieściło się sanatorium, a w tym Kornów na Pawłowicach działa Uniwersytet Przyrodniczy. Drugi wrocławski pałac tej rodziny nie przetrwał powojennych porządków. Chociaż jego stan pozwalał na odbudowę to pod koniec lat 50. zdecydowano się na jego rozbiórkę.

Lista wrocławskich pałaców to prawie dwadzieścia obiektów. Większość wciąż czeka na remont.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NA STRONIE WRATISLAVIAE AMICI

Autor: Tamara Barriga/ansa/b / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: Wratislaviae Amici

Pozostałe wiadomości

Pięć osób usłyszało zarzuty w związku ze śmiercią Matthew Perry’ego - poinformowała w czwartek prokuratura w Los Angeles. Chodzi o dostarczenie aktorowi ketaminy - narkotyku, który doprowadził do jego zgonu. To między innymi jego asystent i dwóch lekarzy. Według prokuratury lekarze zastanawiali się między sobą, "ciekawe, ile ten idiota zapłaci" za narkotyk, sprzedając mu kosztującą 12 dolarów fiolkę za 2 tysiące dolarów.

Lekarzy "interesowało dorobienie się". Zastanawiali się, "ile ten idiota zapłaci"

Lekarzy "interesowało dorobienie się". Zastanawiali się, "ile ten idiota zapłaci"

Aktualizacja:
Źródło:
The Guardian, PAP, New York Times, CNN

Do czołowego zdarzenia autobusu z samochodem doszło przy wjeździe do Karpacza w województwie dolnośląskim. Osobowa skoda z niewiadomych przyczyn zjechała na przeciwległy pas. W wyniku zdarzenia autobus zjechał do rowu. Droga pozostaje zablokowana. Wyznaczono objazdy.

Czołowe zderzenie autobusu z samochodem osobowym w Karpaczu

Czołowe zderzenie autobusu z samochodem osobowym w Karpaczu

Źródło:
tvn24, pap

Sześciu napastników napadło na 59-letniego Rafała Kalinowskiego w West Bromwich, chcąc ukraść mu rower elektryczny. - Jechali w przeciwnym kierunku i patrzyli na mój rower. Zauważyłem, że zawrócili i jechali za mną. Jeden z nich miał młotek - wspominał w rozmowie z "Daily Mail" Polak. Gdy mężczyźni zepchnęli go z dwuśladu, Kalinowski potraktował ich specjalnym sprayem do obrony i odparł atak.

Byli zamaskowani i uzbrojeni w młotek. Polak odparł atak sześciu napastników

Byli zamaskowani i uzbrojeni w młotek. Polak odparł atak sześciu napastników

Źródło:
PAP

Będą zawiadomienia do prokuratury w sprawie bardzo dziwnych decyzji, które były podejmowane w sprawie Poczty Polskiej – zapowiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 Sebastian Mikosz, prezes Poczty Polskiej. - To kwestia tygodni – zapewnił.

Poczta Polska "doszła na krawędź". Prezes zapowiada zawiadomienia do prokuratury

Poczta Polska "doszła na krawędź". Prezes zapowiada zawiadomienia do prokuratury

Źródło:
TVN24

Od środy hiszpańskie Baleary zmagają się z gwałtowną pogodą. Ulewne deszcze zalały drogi, odwołano kilkadziesiąt lotów. Kilka osób zostało rannych. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy relację Polki, która utknęła na lotnisku na Majorce.

Trudne chwile na Balearach. "Ulice zalane, samochody do połowy w wodzie"

Trudne chwile na Balearach. "Ulice zalane, samochody do połowy w wodzie"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, Diario de Mallorca, Kontakt 24

W sto dni nie wyrośnie 200 tysięcy drzew, a pod zabytkowym centrum średniowiecznego miasta nie zacznie kursować metro. Rewolucji nie ma – zgodnie z zapowiedziami. W wielu obszarach jest jednak zastój. Nowy prezydent Krakowa Aleksander Miszalski chce stąpać po urzędowych korytarzach ostrożnie, co dla niektórych jest oznaką rozwagi, a dla innych – lęku przed decyzjami. Czasem jednak musi biegać z gaśnicą i opanowywać pożary po poprzedniku.

Sto dni pożarów. Nowy prezydent Krakowa biega z gaśnicą

Sto dni pożarów. Nowy prezydent Krakowa biega z gaśnicą

Źródło:
tvn24.pl

Szwecja poinformowała w czwartek, że potwierdziła pierwszy przypadek mpox (dawniej małpia ospa) spowodowany nowym typem wirusa, który wydaje się łatwiej rozprzestrzeniać. Jest to jednocześnie pierwszy przypadek tego bardziej zaraźliwego typu odnotowany poza Afryką.

Pierwszy przypadek nowego typu mpox poza Afryką

Pierwszy przypadek nowego typu mpox poza Afryką

Źródło:
Reuters, BBC

Poczucie w administracji Bidena, (wobec tego) jak Polska się zachowywała w czasie kryzysu na Ukrainie, to podziw - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador Polski w USA Mark Brzezinski. - Mówię każdemu Polakowi i Polce, którzy przyjęli Ukraińca do swojego domu, prezydent Biden poprosił, żebym to wam właśnie powiedział: dziękuję - dodał. Ambasador mówił też, że "wydatki, które Polska czyni na obronność, to wzór dla NATO".

Ambasador Brzezinski: prezydent Biden poprosił, żebym to wam właśnie powiedział

Ambasador Brzezinski: prezydent Biden poprosił, żebym to wam właśnie powiedział

Źródło:
TVN24

Siły ukraińskie wciąż posuwają się naprzód w obwodzie kurskim w Rosji, tracą jednak w obwodzie donieckim, gdzie rosyjskie wojsko kontratakuje i zdobywa nowe tereny - pisze portal Politico. W czwartek ukraińscy analitycy projektu DeepState podali, że Rosjanie zajęli w Donbasie dwie kolejne wioski.

Ukraińcy nacierają w obwodzie kurskim, ale tracą gdzie indziej

Ukraińcy nacierają w obwodzie kurskim, ale tracą gdzie indziej

Źródło:
Politico, NV

Amerykańska ambasada w Polsce opublikowała nagranie ze "specjalną wiadomością od załogi jednego ze śmigłowców Apache", który pojawił się na niebie podczas obchodów Święta Wojska Polskiego w Warszawie. - Obaj jesteśmy bardzo dumni, że możemy wspierać naszych polskich braci i wziąć udział w paradzie z okazji Święta Wojska Polskiego - podkreślają dwaj amerykańscy żołnierze na nagraniu. - Nie możemy się doczekać, aby zobaczyć Was wszystkich tam na miejscu - dodają, zwracając się do uczestników obchodów.

"Specjalna wiadomość od załogi jednego ze śmigłowców Apache". Tuż przed startem

"Specjalna wiadomość od załogi jednego ze śmigłowców Apache". Tuż przed startem

Źródło:
TVN24

Samochód pozostawiony na parkingu przy torowisku we Władysławowie osunął się w kierunku torów. Służby drogowe, które odholowały pojazd, poinformowały, że jedynie "wystawał", ale nie znajdował się "w obrębie szyn".

Auto zsunęło się z parkingu na tory

Auto zsunęło się z parkingu na tory

Źródło:
Kontak24/TVN24

Mam córkę. Boję się ją gdziekolwiek wysłać. Dlatego jestem tutaj dzisiaj, bo coś musi zostać zrobione. Niesprawiedliwość musi się skończyć - mówiła jedna z uczestniczek nocnego protestu w Indiach po brutalnym gwałcie i morderstwie młodej lekarki w uniwersyteckim szpitalu. Tysiące kobiet maszerowało ulicami miast pod hasłem "Odzyskać Noc", wyrażając sprzeciw wobec braku bezpieczeństwa kobiet w Indiach, szczególnie w nocy.

Wyszły na ulice, by "odzyskać noc"

Wyszły na ulice, by "odzyskać noc"

Źródło:
Reuters

W obwodzie irkuckim w Rosji rozbił się bombowiec Tu-22M3 - poinformowały w czwartek propagandowe media w Moskwie, powołując się na resort obrony.

Rozbił się rosyjski bombowiec strategiczny

Rozbił się rosyjski bombowiec strategiczny

Źródło:
RIA Nowosti, Izwestija

36-letni mężczyzna i jego młodsza o dwa lata partnerka otrzymali mandat za jazdę na rowerze po śląskim odcinku autostrady A4. Para została zatrzymana przez patrol z policyjnej grupy Speed. "Całe szczęście, że takie sytuacje nie są codziennością" - komentuje śląska policja w mediach społecznościowych.

Jechali rowerami po autostradzie. Policjanci ich nagrali i ukarali

Jechali rowerami po autostradzie. Policjanci ich nagrali i ukarali

Źródło:
tvn24.pl

45-latek jest podejrzany o znęcanie się psychicznie i fizycznie nad partnerką, a także grożenie jej pozbawieniem życia. Trafił do aresztu, po tym jak kobieta zawiadomiła policję.

Drzwi otworzyła pobita, zalana krwią kobieta

Drzwi otworzyła pobita, zalana krwią kobieta

Źródło:
tvn24.pl

Królowa Rania zaskoczyła obserwatorów prywatnym wpisem w mediach społecznościowych. Monarchini udostępniła na Instagramie zdjęcie z urodzoną przed niecałymi dwoma tygodniami wnuczką, księżniczką Iman. Nazywana "ikoną stylu" królowa zapozowała do niego w T-shircie i luźnych spodniach.

Królowa Rania pokazała zdjęcie wnuczki - księżniczki Iman. "Ikona stylu" niedawno została babcią

Królowa Rania pokazała zdjęcie wnuczki - księżniczki Iman. "Ikona stylu" niedawno została babcią

Źródło:
People, CNN Arabic

W Warszawie odbyła się wielka defilada wojskowa z okazji święta Wojska Polskiego. Tłumy zgromadzone przy Wisłostradzie podziwiały najnowocześniejszy sprzęt, którym dysponuje polska armia. Zobaczyć można było czołgi Abrams, wyrzutnie sytemu Patriot oraz HIMARS. Po niebie przeleciały myśliwce F-35 i śmigłowce Apache, które mają w niedalekiej przyszłości stanowić o sile polskich lotników.

Wielka defilada. Wojsko Polskie pokazało to, co najlepsze

Wielka defilada. Wojsko Polskie pokazało to, co najlepsze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Donald Trump prowadzi tylko w jednym z siedmiu stanów uznawanych za kluczowe dla wyników październikowych wyborów prezydenckich w USA - wskazują wyniki sondaży przygotowanych dla Cook Political Report. Zgodnie z nimi były prezydent remisuje ze swoją kontrkandydatką w Georgii. W pozostałych stanach Kamala Harris prowadzi z przewagą kilku punktów procentowych. Dobre wyniki uzyskuje też w innych badaniach.  

Zwrot w sondażach. Te stany mogą zaważyć na wyniku wyborów prezydenckich w USA

Zwrot w sondażach. Te stany mogą zaważyć na wyniku wyborów prezydenckich w USA

Źródło:
Time, PAP

19-latek zgłosił, że został napadnięty przez zamaskowanych ludzi, którzy zajechali mu drogę czarnym bmw. Sprawcy mieli wybić szybę w samochodzie i ukraść pieniądze. Okazało się, że wszystko zmyślił, bo chciał przywłaszczyć sobie część firmowej gotówki. Usłyszał kilka zarzutów.

Zgłosił napad, usłyszał kilka zarzutów

Zgłosił napad, usłyszał kilka zarzutów

Źródło:
tvn24.pl
Rolnik dziś to przedsiębiorca. Powrót do kultury chłopskiej - jak cosplay

Rolnik dziś to przedsiębiorca. Powrót do kultury chłopskiej - jak cosplay

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Brytyjsko-australijski zespół naukowców dowiódł, że największy kamień położony w sercu Stonehenge - Kamień Ołtarzowy – pochodzi ze Szkocji, a nie z Walii. Wyniki badań zostały opublikowane w magazynie "Nature".

Kamień Ołtarzowy Stonehenge pochodzi ze Szkocji, a nie z Walii

Kamień Ołtarzowy Stonehenge pochodzi ze Szkocji, a nie z Walii

Źródło:
PAP
Janeczka uratowała życie jej dziadkowi 80 lat temu. Dziś nie odpuszcza i prosi o pomoc

Janeczka uratowała życie jej dziadkowi 80 lat temu. Dziś nie odpuszcza i prosi o pomoc

Źródło:
tvn24.pl
Premium

19 sierpnia startuje Top of the Top Sopot Festival. Podczas czterech dni koncertów w Operze Leśnej w Sopocie wystąpią największe gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Wśród nich jest między innymi piosenkarz Rubens, który - jak wyznał na antenie TVN24 - już nie może się doczekać wydarzenia. Całość będzie można obejrzeć na antenie TVN. 

Opera Leśna znów wypełni się gwiazdami. Rubens: jak występuję w tym miejscu, to przechodzą mnie ciarki

Opera Leśna znów wypełni się gwiazdami. Rubens: jak występuję w tym miejscu, to przechodzą mnie ciarki

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Od premiery platformy streamingowej Max w Polsce minęły już dwa miesiące. Wraz z wejściem serwisu na rynek jego widzowie zyskali dostęp do aż 27 tysięcy godzin treści na żądanie i 29 kanałów na żywo. Mogą odtąd śledzić tam też liczne transmisje sportowe. Co oglądali najchętniej?  

Dwa miesiące serwisu Max w Polsce. Co oglądają użytkownicy?  

Dwa miesiące serwisu Max w Polsce. Co oglądają użytkownicy?  

Źródło:
tvn24.pl