Podróżni są zachwyceni nowym dworcem we Wrocławiu, ale zadowoleni muszą być także przedstawiciele piłkarskiej federacji. - Dostosowujemy się do ich wymagań - mówi rzecznik PKP. I tłumaczy prowizoryczne rozwiązania, zastosowane w budynku.
- Od rana uruchamiamy poszczególne elementy dworca, przed południem nie działały jeszcze ruchowe schody, zamknięte były toalety, ale teraz już prawie wszystko jest gotowe - mówi Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP. - Poprawiamy detale - zaznacza.
Podróżni mogą już więc kupić bilet w nowych kasach, sprawdzić godzinę odjazdu pociągu na elektronicznych wyświetlaczach oraz skorzystac z bagażowych taśm.
Kosze dla kibiców
- Cały czas nie działa przechowywalnia bagażu. I nie będzie działać przez następne dni - mówi Kurpiewski. - To wymóg UEFA, więc musimy się dostosować - podkreśla.
Federacja piłkarska decyduje również o... koszach na śmieci.
- Na dworcu staną ładne, pasujące do wystroju pomieszczeń, ale dopiero po mistrzostwach. Teraz niestety postawiliśmy prowizoryczne metalowe obręcze, bo musieliśmy dostosować się do wytycznych - mówi Kurpiewski. - To wszystko ze względu na bezpieczeństwo.
Fioletowy szlak też na dworcu
I dla wygody. W budynku pojawią się jeszcze naklejki kierunkowe, które pomogą kibicom znaleźć kasy biletowe, perony i toalety.
- Oznakowanie będzie podwójne - i nasze, które zostanie na stałe, i od UEFA - tłumaczy Kurpiewski.
Sklepy po Euro
Już po turnieju zostanie też otwarta na dworcu antresola handlowa, na której jeszcze cały czas trwają prace wykończeniowe.
Autor: bieru/mz / Źródło: TVN24 Wrocław