- Od wielu lat próbujemy tropić rysie w naszych górach, a zima, jak żadna inna pora roku, temu sprzyja - mówi przyrodnik z Karkonoskiego Parku Narodowego, który kilka dni temu natknął się na odciski łap tego zwierzęcia. Nie wiadomo, czy tropy należą do samca, czy samicy.
Na ślady pozostawione na śniegu w lesie, na terenie Jeleniej Górze, trafił Roman Rąpała z Karkonoskiego Parku Narodowego. - Zobaczyłem duże odciski łap. Ewidentnie należały do rysia, nie mam co do tego wątpliwości - mówi przyrodnik. I dodaje, że miał szczęście, bo tropy były już przyprószone śniegiem. - Jeszcze chwila i mógłbym ich nie zauważyć - przyznaje Rąpała. Nie wiadomo, czy ślady na śniegu należały do samca, czy samicy.
Bardzo skryte i sprytne zwierzęta
Rysia w naturalnym środowisku przyrodnik nigdy nie widział. Choć jak mówi stara się od lat. - Chciałbym kiedyś go zobaczyć, ale są to tak skryte zwierzęta, że za każdym razem wygrywają ze mną - śmieje się mężczyzna. Jego zdaniem na terenie Karkonoszy, po polskiej i czeskiej stronie, mogą przebywać 3-4 osobniki. Jednak, by ustalić dokładną liczbę potrzebne są badania.
Tropy rysia przyrodnik odnalazł na śniegu na terenie Jeleniej Góry:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Karkonoski Park Narodowy | Roman Rąpała