Jedna osoba zginęła, a 23 zostały ranne w wypadku busa, do którego doszło w miejscowości Domaszczyn pod Wrocławiem. Na drodze lokalnej bus, przewożący pracowników jednej z pobliskich firm, zderzył się z samochodem osobowym. - Trzy osoby są w stanie bardzo ciężkim. W akcji brał udział helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - poinformowała Marta Libner z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
W wypadku poszkodowane zostały łącznie 23 osoby, choć straż pożarna i policja początkowo informowały o 15 rannych, później o 21. Do zderzenia busa z osobówką doszło w czwartek po godzinie 15. w miejscowości Domaszczyn (województwo dolnośląskie).
- Śmierć na miejscu poniosła jedna osoba, była to pasażerka busa. Ze wstępnych informacji wynika, że kobieta wypadła przez przednią szybę i została przygnieciona przez pojazd. Pozostałe osoby, podróżujące w busie, zostały ranne, w tym kilka ciężko. Do wypadku doszło na drodze lokalnej - poinformował podkom. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji.
Ranni zostali również pasażerowie samochodu osobowego. Poszkodowani z obu pojazdów zostali już odwiezieni do szpitali we Wrocławiu, Trzebnicy i Oleśnicy. Na miejsce wypadku przyjechała policja, prokurator i straż pożarna.
- Jeden z ciężko rannych pasażerów został przetransportowany helikopterem LPR do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu - mówi Monika Kowalska, rzeczniczka szpitala.
Osobówka chciała wyprzedzać
Policjanci ustalają przyczyny wypadku. Ze wstępnych informacji wynika, że to właśnie samochód osobowy spowodował całe zderzenie.
- Prawdopodobnie w trakcie wyprzedzania busa, kierująca osobówką nagle zauważyła nadjeżdżający z naprzeciwka trzeci samochód. Chcąc uniknąć zderzenia czołowego, spanikowała i uderzyła w bok busa, który przewrócił się na bok - informuje podkom. Rynkiewicz.
Do wypadku doszło pod Bąkowem (woj. dolnośląskie):
Autor: zuza\kwoj / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: P. Piotrowski