Wjechały do niej ciężarówki pełne skarbów. Spróbują odnaleźć szczelinę jeleniogórską

Eksploratorzy będą szukać sztolni do której wjechać miały niemieckie ciężarówki (wideo archiwalne)
Szukają kolumny ciężarówek ukrytych w Szklarskiej Porębie
Źródło: archiwum TVN24

Eksploratorzy i badacze historii chcą ostatecznie rozprawić się z jedną z najbardziej znanych "skarbowych" legend Dolnego Śląska. Będą szukać podziemi, w których pod koniec II wojny światowej Niemcy mieli ukryć kolumnę ciężarówek. Co jest w środku? Niektórzy uważają, że dzieła sztuki i skarby m.in. słynne jaja Faberge.

- Głównym celem prac poszukiwawczych jest zweryfikowanie historii tak zwanej "szczeliny jeleniogórskiej", czyli podziemnego pomieszczenia, w którym miała znajdować się ukryta pod koniec II wojny światowej kolumna ciężarówek - zapowiada Łukasz Orlicki, szef Grupy Eksploracyjnej Miesięcznika "Odkrywca".

"Wielokrotnie szukano tego miejsca"

"Szczelina jeleniogórska" to historia, która już w latach 90. zawładnęła wyobraźnią miłośników historii i poszukiwaczy skarbów. - Stała się jedną z trzech najważniejszych takich legend w regionie. Obok "złotego pociągu" i "złota Wrocławia" - przypomina Orlicki. I dodaje: wielokrotnie szukano tego miejsca w rejonie Jeleniej Góry, Lubomierza i Wlenia. Bezskutecznie.

Przełom przyniosły między innymi informacje do których dotarł Krzysztof Krzyżanowski, autor książki "Skarb Generała". Dzięki temu udało się ustalić: miejsce w którym mają znajdować się ciężarówki to Szklarska Poręba. Przemawiają za tym relacje byłego żołnierza Wojsk Ochrony Pogranicza. Ten w swoich wspomnieniach pisał o tym, że był w podziemnym tunelu. Jak twierdził w środku widział ciężarówki.

Lokalizację szczeliny wstępnie potwierdziły też badania nieinwazyjne przeprowadzone przez Grupę Eksploracyjną Miesięcznika "Odkrywca" w listopadzie 2016 roku i styczniu 2017 roku.

Prace wykopaliskowe

Teraz z nadzieją i mocnymi przesłankami eksploratorzy przystępują do prac w terenie. Szukać będą poniemieckiego obiektu w rejonie Szklarskiej Poręby Górnej. Sprawdzić chcą trzy miejsca: domniemane wejście główne do sztolni, wejście zapasowe i pozostałości niewielkiego schronu.

- W miejscach wytypowanych jako domniemane wloty do podziemi przeprowadzone zostaną prace wykopaliskowe. W rejonie interpretowanym jako pozostałości schronu zostanie założony wykop sondażowy, którego celem będzie ustalenie funkcji obiektu i jego związku z tajemnicą "szczeliny" - relacjonuje Orlicki.

Dzieła sztuki, depozyty z banku, martwi żołnierze

Co może znajdować się w ciężarówkach, które mają być ukryte pod ziemią? Wersji jest kilka. Niektóre z relacji mówią o tym, że transportowano nimi depozyty z banku w Jeleniej Górze. Według innych przewoziły sprzęt wojskowy. Kolejne, że była to kolumna szpitalnych samochodów. - W latach 90-tych sądzono, że tam znajdowały się dzieła sztuki, skarby i jajka Faberge, czyli najcenniejsze przedmioty z kolekcji Romanowów - przypominał kilka miesięcy temu Orlicki.

Co, by to nie było jeśli ciężarówki faktycznie zostaną odnalezione będzie miało to wartość. Jeśli nie materialną to historyczną.

Do tej pory nie wiadomo w jakich okolicznościach ciężarówki miały wjechać do podziemi. Od lat mówiło się o tym, że w środku znajdowały się ciała martwych niemieckich żołnierzy.

Prace prowadzone będą pod nadzorem archeologa.

Kolumny ciężarówek będą szukać na terenie Szklarskiej Poręby:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: