W niedzielę w dolnośląskim Świętoszowie zatrzymany został mężczyzna, który groził sąsiadom zniszczeniem ich pojazdów, pobiciem oraz pozbawieniem życia. W jego mieszkaniu znaleziono materiały wybuchowe, broń i amunicję. A ewakuować trzeba było mieszkańców trzech bloków. 66-latek został aresztowany.
Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24. Poinformowano nas, że w jednym z mieszkań przy ulicy Husarskiej w Świętoszowie w powiecie bolesławieckim na Dolnym Śląsku znaleziono materiały wybuchowe.
Ewakuacja mieszkańców
Informacje te potwierdził sierżant sztabowy Łukasz Król, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu. Przekazał, że funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o materiałach wybuchowych w mieszkaniu w niedzielę o godzinie 17.33. - Na miejscu podejmowane są działania policji - powiedział. I informował, że na miejscu będą pracować pirotechnicy z Wrocławia.
Król przekazał, że z trzech bloków przy ulicy Husarskiej ewakuowano mieszkańców 45 mieszkań.
W poniedziałek rano Anna Kublik-Rościszewska, rzeczniczka bolesławieckiej policji poinformowała, że ewakuowane osoby jeszcze w niedzielę przed północą wróciły do swoich mieszkań. A mężczyzna, u którego znaleziono materiały wybuchowe, został zatrzymany. Z kolei niebezpieczne znalezisko zostało zabezpieczone i będzie teraz badane.
66-latek usłyszał zarzuty i został aresztowany
Kilka dni później bolesławiecka policja przekazała więcej informacji w związku ze zdarzeniem. Podejmując interwencję, policjanci jeszcze nie wiedzieli, że na miejscu znajdą mały arsenał. Zgłoszenie dotyczyło odpalonej flary, którą mieszkaniec budynku włożył za wycieraczkę cudzego pojazdu. Groził przy tym - jak relacjonuje policja - swoim sąsiadom zniszczeniem ich pojazdów, pobiciem oraz pozbawieniem życia.
- Dopiero w wyniku sprawdzenia mieszkania podejrzanego, znajdującego się w budynku wielorodzinnym, funkcjonariusze znaleźli różne niebezpieczne przedmioty, których posiadanie zabronione jest prawem. Policyjni pirotechnicy z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu zabezpieczyli różnego rodzaju broń, amunicję i granaty - przekazuje Anna Kublik-Rościszewska.
66-latek usłyszał zarzuty m.in. posiadania niebezpiecznych przedmiotów oraz formułowania gróźb karalnych, za co grozi mu do ośmiu lat więzienia.
- Śledczy byli zgodni, że mężczyznę trzeba odizolować, ponieważ jego zachowanie mogło sprowadzić niebezpieczeństwo dla wielu osób. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu sąd zastosował wobec zatrzymanego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy - dodaje rzeczniczka bolesławieckiej policji.
Źródło: Kontakt 24, TVN24 Wrocław, policja Bolesławiec
Źródło zdjęcia głównego: TVN24