Prawie 150 pracowników Sudeckiego Oddziału Straży Granicznej w Kłodzku blokowało przez godzinę centrum miasta. Powód? Sprzeciwiają się planom Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które chce zlikwidować ich ośrodek.
"Dzisiaj my - jutro Wy", "Stop bezrobociu", "Stop likwidacji SOSG". Takie hasła pojawiły się na środowej demonstracji pracowników Sudeckiego Oddziału Straży Granicznej w Kłodzku. Protest odbył się w związku z planami Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które chce likwidacji ośrodka.
Blokowali centrum
Strażnicy blokowali przez godzinę skrzyżowanie ulic Wyspiańskiego i Lutyckiej, tuż przy dworcu autobusowym.
- To pierwszy organizowany przez nas protest, ponieważ liczyliśmy wcześniej, że politycy potraktują nas uczciwie. Niestety po styczniowych posiedzeniach komisji sejmowych, które zajmowały się tą sprawą, koncepcja restrukturyzacji się nie zmieniła - wyjaśnia mjr Wojciech Mikusek, przewodniczący Zarządu Oddziałowego NSZZ Funkcjonariuszy SG w Kłodzku.
"To nieuczciwe"
Dodał, że zaproponowana koncepcja reorganizacji pociągnie za sobą masowe zwolnienia i jest całkowicie sprzeczna z propozycją przedstawioną w 2009 r., która zakładała pozostawienie placówek SG zarówno w Kłodzku, jak i Nowym Sączu.
- Nagła zmiana planów reorganizacji placówek SG jest po prostu nieuczciwa - powiedział Mikusek.
W Sudeckim Oddziale SG w Kłodzku pracuje obecnie blisko 170 funkcjonariuszy oraz 150 pracowników cywilnych. Zdaniem Mikuska kwestia zatrudnienia po reformie pracowników cywilnych nie jest jednak zagwarantowana i będzie zależała jedynie od dobrej woli komendantów poszczególnych jednostek.
- Nawet jeśli pracownicy mieli by szanse przenieść się do innych ośrodków, to co mają zrobić chociażby ze swoimi mieszkaniami? Większość pracowników ma założone rodziny, decyzja o przeprowadzce nie jest przecież taka prosta - mówił.
Akcja - reorganizacja
Celem reorganizacji Straży Granicznej na południu kraju jest utworzenie jednego dużego oddziału śląsko-małopolskiego z siedzibą w Raciborzu. Zmiany mają rozpocząć się pod koniec lutego i potrwać do końca roku. Dotkną ponad 2,7 tys. osób zatrudnionych obecnie w trzech oddziałach SG na południu kraju: karpackim, śląskim i sudeckim.
Wiceszef MSW Piotr Stachańczyk zapewniał w ubiegłym tygodniu w Sejmie, że w związku z reorganizacją Straży Granicznej na południu kraju zmierzającą do utworzenia jednego dużego oddziału - śląsko-małopolskiego z siedzibą w Raciborzu - nie są planowane zwolnienia funkcjonariuszy.
Według niego, funkcjonariusze z reorganizowanych oddziałów będą mogli kontynuować służbę w innych placówkach SG lub innych służbach mundurowych MSW. Każdy z nich ma dostać kilka propozycji służby na granicy wschodniej.
Autor: mo/par / Źródło: TVN24 Wrocław / PAP
Źródło zdjęcia głównego: J.Goławski