Do rajdu mężczyzny ulicami Jeleniej Góry doszło wieczorem 28 stycznia. Na jednym z parkingów 18-latek wsiadł do auta, a jego właścicielkę sterroryzował kawałkiem szkła. Po przejechaniu kilkuset metrów kobiecie kazał przesiąść się na siedzenie pasażera. Wtedy udało jej się uciec i zawiadomić policję. Gdy mundurowi ruszyli w pościg za 18-latkiem ten przyspieszył. Nie zatrzymał się nawet, gdy na przejściu dla pieszych śmiertelnie potrącił przechodnia. Chwilę później zderzył się czołowo z innym samochodem osobowym. Wtedy wysiadł z samochodu i zaczął biec.
Od początku było wiadomo, że 18-latek był trzeźwy. Jednak śledczy sprawdzali, czy mężczyzna nie był pod wpływem narkotyków lub środków odurzających. - Otrzymaliśmy już wyniki badań toksykologicznych. Podejrzany nie był pod wpływem żadnych środków - informuje Violetta Niziołek z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Czekają na dokumenty
Ukradł auto, groził kawałkiem szkła, uciekał przed policją i zabił pieszego
Mężczyzna usłyszał zarzut dokonania rozboju na kobiecie i krótkotrwałego pozbawienia jej wolności oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, co spowodowało zagrożenie dla życia wielu osób i zagrożenie mienia. Jednak śledczy sprawdzają, czy nie ma on związku z innymi przestępstwami, m.in. rozbojem, których miał się dopuścić na terenie Niemiec.
- Od strony niemieckiej na razie uzyskaliśmy tylko część dokumentów. Czekamy na pozostałą partię. Później czeka nas tłumaczenie i ewentualnie dopiero wtedy będzie można mówić o rozszerzeniu zarzutów - mówi Niziołek. Wtedy śledczy rozważą, czy mężczyzna zostanie skierowany na badania psychiatryczne. 18-latek jest tymczasowo aresztowany.
Do zdarzenia doszło w Jeleniej Górze:
Policyjny film z pościgu za 18-latkiem w Jeleniej Górze
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: tam/sk / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: portalik24.pl