Monumentalny gmach z przeszłości. Tak wyglądał "Luwr Śląska"

Dzieje Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych we Wrocławiu
Dzieje Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych we Wrocławiu
fotopolska.eu
Gmach Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych w 1880 roku fotopolska.eu

Śląskie Muzeum Sztuk Pięknych stanęło w niemieckim Breslau 135 lat temu. Było najważniejszą tego typu placówką w tym regionie. W powojennej Polsce budynek przetrwał tylko dwie dekady. Według niektórych można było go odbudować, ale władza zdecydowała się na jego wyburzenie i postawienie w tym miejscu tzw. tysiąclatki.

Przy wrocławskim placu Muzealnym jeszcze kilkadziesiąt lat temu mieściło się Śląskie Muzeum Sztuk Pięknych. Dziś prócz nazwy próżno szukać tu pozostałości po dawnej placówce kulturalnej.

Klasycystyczny gmach został otwarty w 1880 roku. Jednak działania zmierzające do utworzenia tej instytucji rozpoczęły się dużo wcześniej.

Gmach na początku XX wiekuWratislaviae Amici

Zrzutka mieszkańców i działka od miasta

– W latach 60. XIX wieku, w czasie coraz większej potęgi gospodarczej Niemiec, rodziły się inicjatywy powołania instytucji kultury. Początkowo planowano połączyć muzeum z akademią sztuki. Jednak okazało się to niemożliwe ze względów praktycznych, bo do takiej inwestycji potrzebny byłby olbrzymi budynek – mówi dr Piotr Łukaszewicz, emerytowany kurator Galerii Sztuki XVI-XIX wieku Muzeum Narodowego we Wrocławiu.

By stworzyć muzeum, fundusze zbierano m.in. wśród mieszkańców miasta. Orędownicy powstania obiektu założyli komitet budowy, któremu przewodniczył ówczesny dyrektor miejscowego Ogrodu Botanicznego.

Działkę pod budowę za darmo przekazały władze miasta. Grunt znajdował się poza ścisłym centrum na tzw. Przedmieściu Świdnickim. – Ujemną stroną tej lokalizacji było to, że muzeum stanęło na środku placu. To uniemożliwiło późniejszą rozbudowę obiektu – wyjaśnia Łukaszewicz.

Podziw rósł z każdym kolejnym krokiem

Zanim jednak ktokolwiek pomyślał o rozbudowie, zastanawiano się, jak budynek powinien wyglądać. Rozpisano konkurs architektoniczny. Chętni projektanci mieli niemal rok na opracowanie planów. Wybrano ten autorstwa Otto Ratheya. Budowa trwała 5 lat. W tym czasie główny architekt zmarł, a za nadzorowanie prac odpowiedzialny został Karl Grosser, późniejszy twórca hotelu Monopol.

Monumentalny budynek uroczyście otwarto 25 czerwca 1880 roku. Przy przecinaniu wstęgi obecny był cesarz Wilhelm I. Tydzień później drzwi Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych otwarto dla zwiedzających. Witały ich monumentalne schody, które miały przypominać o tym, że goście wchodzą do zacnej i poważnej instytucji.

Wnętrza Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych Wratislaviae Amici

Po pokonaniu szerokich stopni odwiedzający przechodzili do wejścia osłoniętego 10-kolumnowym jońskim portykiem.

– Zdecydowano się na takie kolumny, bo pod koniec XIX wieku uważano, że sztuka jońska to sztuka ludzi uczciwych i dbających o dobra etyczne i estetyczne. Kojarzyły się z wtedy z najlepszymi zasadami – tłumaczy dr Maria Zwierz, kustosz z Muzeum Architektury we Wrocławiu.

Okazały gmach miał sygnalizować, że za fasadą kryją się prawdziwe skarby. Z każdym kolejnym krokiem miłośnicy sztuki wprawiani byli w coraz większy zachwyt. – Bogato zdobiona klatka schodowa miała wprowadzać, jak podczas procesji, do ważnych pomieszczeń. Kolorowe freski pokazywały sceny z życia świata antycznego i chrześcijańskiego. Wszystko to nastrajało uroczyście – przyznaje Zwierz.

Nie tylko obrazy zachwycały zwiedzających. Wrażenie robiła też ozdobna klatka schodowafotopolska.eu

"Luwr Śląska"

W olbrzymim gmachu znalazło się miejsce dla galerii, 14 sali wystawienniczych, sali dydaktycznych, audytorium, biblioteki, a także pracowni malarskich i rzeźbiarskich. Do schyłku XIX wieku w budynku mieściło się także Muzeum Starożytności Śląskich. Wstęp był bezpłatny, a wystawy przyciągały głodnych kultury mieszkańców Breslau i prowincji.

Koncert na schodach muzeum w trakcie XII Ogólnoniemieckiego Zjazdu ŚpiewaczegoWratislaviae Amici

– To był taki Luwr Śląska. Najważniejsze muzeum w tym regionie. W kolekcji nie było rozpoznawalnych nazwisk wielkich mistrzów, ale były ciekawe obrazy sztuki niderlandzkiej i włoskiej. Prezentowano dawną i bardziej współczesną sztukę śląską – wymienia były kurator. Na parterze wystawiano rzeźby, miedzioryty i sztukę sakralną.

Krytyka artystów i ponowne ożywienie

Jednak we wrocławskim muzeum można było podziwiać przede wszystkim obrazy. Dlatego gmach szybko zyskał miano "muzeum obrazów".

– Sztuka ewoluowała, a gusta dyrekcji nie nadążały za tym zjawiskiem. Pod koniec XIX wieku muzeum miało opinię konserwatywnego i było krytykowane przez świat artystyczny – przyznaje kurator. W tym czasie uważano, że przez koncentrację na tematach historycznych i portretach władców jest prowincjonalne i wsteczne.

Wszystko zmieniło się w okresie międzywojennym. Nowy dyrektor Heinz Braune ożywił instytucję: unowocześnił sposób ekspozycji i to co się na niej znajdowało. Podczas jego rządów Śląskie Muzeum Sztuk Pięknych odzyskało znaczenie artystyczne.

Niektóre z muzealnych zbiorów fotopolska.eu

Próby ratowania muzealnego dobytku

Podczas II wojny światowej muzeum nieprzerwanie funkcjonowało. Jednak, wraz z przedłużającymi się działaniami wojsk, pustoszały kolejne jego sale. Od 1943 roku eksponaty systematycznie wywożono.

– Zbiory wywożono do składnic urządzonych w klasztorach i zamkach rozsianych na Śląsku. Tam miały przetrwać wojnę, ale ich los był bardzo różny – relacjonuje dr Łukaszewicz.

Niektóre zniszczyły pożary, inne zostały zrabowane przez Sowietów i szabrowników.

– Do tej pory odnajdują się na aukcjach na zachodzie. Czasem udaje się je odzyskać. Tak było z obrazem Jacoba Jordaensa, który zaginął po ewakuacji do Kamieńca Ząbkowickiego. Niedawno wrócił do Wrocławia – mówi muzealnik.

Część egzemplarzy trafiła do zbiorów warszawskich, poznańskich i krakowskich. Tak było m.in. z obrazem "Adam i Ewa" Lukasa Cranacha Starszego, który w Muzeum Narodowym w Warszawie wisi do dziś.

Przetrwał wojnę, nie dał rady w PRL

W trakcie oblężenia Breslau gmach został nieznacznie uszkodzony: ucierpiał dach, część wnętrz została nadpalona, a w oknach nie było szyb. Na klatce schodowej zachowały się kolorowe freski. Niektóre pomieszczenia jeszcze przez pewien czas były użytkowane. Jak wspomina dr Łukaszewicz, z wojennej zawieruchy obronną ręką wyszła m.in. biblioteka, której zbiory i regały trafiły później do Muzeum Narodowego we Wrocławiu.

Ruiny budynku. Według niektórych można było je odbudowaćfotopolska.eu

Przez kilkanaście lat dawny monumentalny gmach stał i niszczał. W jego murach bawiły się dzieci mieszkające w sąsiedztwie i fotografowali się przyjezdni.

Ponowną atrakcją miasta jednak nie został. Wprawdzie niektórzy z powojennych architektów uważali, że budynek da się uratować, ale nie mieli siły przebicia. Według ekspertów o rozbiórce z lat 60. XX wieku prawdopodobnie zdecydowało kilka czynników.

- Ruina mogła się źle kojarzyć polskim władzom. W końcu była symbolem dawnej potęgi niemieckiej, a ludzie wciąż pamiętali niedawno zakończoną wojnę. Co więcej, w mieście powstało już muzeum, dlatego przeważyło myślenie praktyczne: po co kolejny taki obiekt skoro nie ma dużej kolekcji? W zamian postawiono tu więc zwyczajną szkołę – wyjaśnia Zwierz.

Szkoła Podstawowa nr 67 działa w tym miejscu do dziś.

Więcej zdjęć na stronie Stowarzyszenia Wratislaviae Amici.

Zobacz zdjęcia Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych na stronie Fotopolska

Autor: Tamara Barriga / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: fotopolska.eu

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24