Źródło: TVN24 Wrocław
Do zdarzenia doszło 6 sierpnia w Lubiążu na Dolnym Śląsku. Paweł N. był sąsiadem i znajomym rodziców 12-letniej dziewczynki. Miał on, według prokuratury, wykorzystać ten fakt.
Zadzwonił do rodziców
- Bezpośrednio przed zdarzeniem upewnił się, że nie ma ich w domu i że szybko do domu nie wrócą, telefonując do nich - mówi Małgorzata Klaus, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Mając pewność, wszedł do domu sąsiadów i - jak ustaliła Prokuratura Rejonowa w Wołowie - zgwałcił dziewczynkę.
30-latek usłyszał zarzut zgwałcenia małoletniej poniżej lat 15, za co grozi mu od 3 do 12 lat więzienia. Na wniosek prokuratury sąd aresztował Pawła N. na trzy miesiące.
Do zdarzenia doszło w Lubiążu:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock