Ponad 50 porcji marihuany miał przy sobie 24-letni Czech zatrzymany przez policję i funkcjonariuszy straży granicznej. Do zatrzymania doszło niedaleko byłego przejścia granicznego Łączna-Zdanov w powiecie wałbrzyskim.
Akcja miała miejsce w piątek po południu, ale straż graniczna poinformowała o niej dopiero w poniedziałek.
- Czech zachowywał się podejrzanie i zwrócił na siebie uwagę funkcjonariuszy - ujawnia por. Renata Sulima, rzecznik prasowy Komendanta Sudeckiego Oddziału Straży Granicznej. - Okazało się, że na parkingu, na którym pracował, oprócz biletów parkingowych oferował marihuanę - dodaje.
Chce poddać się karze
Wartość znalezionych przy nim narkotyków oszacowano na 7 tys. złotych. Czech w niedzielę usłyszał zarzuty posiadania środków odurzających oraz przemycenia ich na teren Polski.
- 24-latek przyznał się do postawionych mu zarzutów i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze - dodaje Sulima. Zatrzymany opowiedział również, że narkotyki sprowadził z Czech.
Dilerowi z polsko-czeskiej granicy grożą teraz 3 lata pozbawienia wolności.
Autor: gdem/balu//mz/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe | Sudecki Oddział Straży Granicznej