Poseł PO zniesławił radnego. Sąd: ma przeprosić

- W pierwszym możliwym terminie wystąpię o kasację wyroku - zapowiada Charłampowicz w rozmowie z tvn24.pl.

- Próbuje łapać się ostatniej deski ratunku - komentuje radny Wild.

Decyzją sądu, Jarosław Charłampowicz został we wtorek skazany na karę grzywny. Ma wpłacić 9 tys. zł na cele społeczne. Sąd apelacyjny we Wrocławiu nakazał mu również przeprosić Patryka Wilda, radnego sejmiku z Obywatelskiego Dolnego Śląska. W sądzie nie było żadnej ze stron. Skazany nie zgadza się z prawomocnym wyrokiem.

- Już w sądzie I instancji miały miejsce uchybienia procesowe. Nie przesłuchano czterech kluczowych dla sprawy świadków. Tym samym podczas procesu zostałem pozbawiony możliwości obrony i pełnego udowodnienia swoich racji - twierdzi Charłampowicz. I zapowiada, że wystąpi o kasację niesprawiedliwego wyroku.

Z kolei zdaniem drugiej strony konfliktu, sąd właściwie podtrzymał poprzedni wyrok.

- Charłampowicz na siłę próbuje teraz łapać się ostatniej deski ratunku - komentuje Patryk Wild, radny sejmiku. - Będzie musiał mnie teraz przeprosić - dodaje.

Do kłótni między politykami doszło dwa lata temu podczas debaty na antenie Radia Wrocław w sprawie skandalu wyborczego. Według Charłampowicza lokalni politycy mieli kupować głosy w czasie trwania wyborów samorządowych w Wałbrzychu.

- Patryk Wild razem ze swoimi kolegami, którzy kandydowali, a którzy podawali się za dziennikarzy, dokonywali prowokacji. Płacili świadkom, którzy teraz się wycofują - mówił wówczas na antenie PRW.

Wypowiedzią posła oburzył się radny sejmiku z Obywatelskiego Dolnego Śląska. W 2011 roku Patryk Wild podał Charłampowicza do sądu oskarżając go o zniesławienie.

Autor: kd,balu//ec / Źródło: TVN 24 Wrocław