Policja poszukuje sprawców napadu na sklep jubilerski w Karpaczu. Trzech mężczyzn ukradło cenne wyroby ze złota. - Straty można oszacować na kilkaset tysięcy złotych - informują funkcjonariusze.
Na zdjęciach widać jak dwóch mężczyzn w kapturach i czapkach wchodzi do zakładu. Następnie kręcą się po nim, próbując rozbić gabloty z kosztownościami. Gdy to się nie udaje, jeden z mężczyzn bierze ciężki przedmiot i uderza w lady. Potem wyjmuje kosztowności i przerzuca koledze.
Włamywacze plądrują również zaplecze sklepu – tam okazuje się, że jest z nimi trzeci wspólnik, który rabuje ukryte tam kosztowności.
W publikowanych zdjęciach z monitoringu sklepu widać również jak złodzieje wyskakują przez okno. Natomiast pod koniec udostępnionego nagrania widoczna jest podnosząca się z ziemi właścicielka zakładu.
Było ich trzech
- Kobieta została pobita przez napastników, ale obrażenie nie były groźne - informuje policja i zwraca się o informację o sprawcach napadu.
- Doszło do niego 5 październikaw Karpaczu. Szukamy wszystkich trzech mężczyzn. Jeden z nich ma około 50 lat, dwóch pozostałych około 30-35 lat – mówi nadkom. Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji. – Wartość kosztowności to kilaset tysięcy złotych – dodaje.
Policjanci przypuszczają, że złodzieje z miejsca kradzieży uciekli czarnym mercedesem. Są poszukiwani listem gończym. Policja dysponuje portretami pamięciowymi sprawców.
O napadzie czytaj też na stronie: Kontaktu 24
Autor: dr//kv / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KWP we Wrocławiu | Policja Wrocław