Kiedy strażacy wyciągnęli zwłoki z rzeki, nie można było nawet określić płci denata. Mimo to, dzięki zaawansowanej technice, odtworzono twarz zmarłego na podstawie rekonstrukcji czaszki. Policja prosi o pomoc w identyfikacji mężczyzny.
17 września 2017 roku, okolice Bierawy (woj. opolskie). Rano, dopiero co minęła 8. Dryfujące około dwóch metrów od brzegu ciało zauważyło dwóch mężczyzn, którzy akurat w tamtym czasie przebywali w rejonie rzeki. Powiadomili policję.
Na miejsce skierowany został patrol, a także strażacy, którzy ostrożnie mieli wydostać zwłoki z wody. - Ciało było w stanie rozkładu. Wówczas nie była możliwa do określenia nawet płeć. Dopiero badania DNA wykazały, że było to ciało mężczyzny - przyznaje Magdalena Nakoneczna, rzecznik policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Apel o pomoc
Policjanci w ciągu ostatniego roku próbowali ustalić, kim może być denat. Nie miał żadnych dokumentów, nie było żadnej wskazówki, która mogłaby pomóc w identyfikacji. Kiedy wyczerpały się wszystkie opcje, postanowiono posłużyć się nowoczesną technologią.
- Na podstawie rekonstrukcji czaszki komputerowo odtworzono wygląd twarzy zmarłego. Określono także jego wiek na około 65 lat oraz wzrost na około 160 centymetrów - mówi Nakoneczna.
Policja opublikowała domniemany wizerunek mężczyzny. I apeluje: wszystkie osoby mogące pomóc w ustaleniu jego tożsamości proszone są o kontakt z policjantami komendy powiatowej policji w Kędzierzynie-Koźlu pod numerem telefonu 77 472 46 66 lub najbliższej jednostki policji pod numerem 112.
Zwłoki znaleziono w okolicach Bierawy:
Autor: ib\kwoj / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Kędzierzyn-Koźle