Z transparentami i megafonami ponad tysiąc osób przemaszerowało ulicami Wrocławia. W ten sposób chcieli zademonstrować swoje poparcie dla telewizji Trwam.
"Multipleks także dla Trwam", "Wolność słowa", "Obudź się Polsko", "Zamordowali prezydenta teraz demontują państwo" - między innymi z takimi hasłami przez Wrocław przemaszerowali uczestnicy marszu "w obronie wolnych mediów". Domagali się, by telewizja Trwam otrzymała koncesję na cyfrowym multipleksie.
- Potrzebne są wolne, niezależne media takie jak telewizja Trwam. W demokracji jest tak, że każdy może wybierać. Trwam powinna mieć miejsce na multipleksie, być dostępna dla wszystkich. To ja wybieram, co chcę oglądać, a nie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji - mówił Kazimierz Kimso, szef dolnośląskiej Solidarności, który brał udział w marszu.
"For the catholics in Poland"
Pojawiły się też transparenty w języku angielskim.
- Chcemy, aby zagraniczne media dowiedziały się o nas. O tym, że katolickie media w Polsce nie mają miejsca na multipleksie - tłumaczył pan Tomasz, który niósł transparent z napisem "Freedom of speech in media for the Catholics in Poland".
W proteście brali udział również działacze dolnośląskiego Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarności, którzy byli organizatorami marszu.
- Setki manifestacji, tysiące listów i miliony podpisów. Donald Tusk i Bronisław Komorowski wyrzucili nasze apele do kosza - stwierdził Dawid Jackiewicz, poseł PiS.
- Chcemy, żeby telewizja Trwam dalej funkcjonowała i będziemy o to walczyć - skwitowała pani Maria, jedna z maszerujących.
Przeszli przez Wrocław
Protestujący ruszyli około 16.30 spod pomnika Bolesława Chrobrego przy ul. Świdnickiej. Potem przeszli ulicami: Kościuszki, Kołłątaja, przez pl. Dominikański. Dalej kierowali się ul. Kazimierza Wielkiego i Szewską aż do kościoła p.w. św. Marii Magdaleny.
Marsz zakończył się po godz. 18.00.
Autor: balu/mz / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław