Przed Sądem Okręgowym w Opolu rozpoczął się proces 33-letniego Rafała W., oskarżonego o podpalenie kamienicy w Prudniku, w wyniku czego zmarł jeden z lokatorów, a dwóch zostało rannych. Na ławie oskarżonych zasiada też jego 56-letni ojciec - Adam W., który nie udzielił pomocy mieszkańcom domu.
Do zdarzenia doszło na początku listopada ubiegłego roku w kamienicy przy ulicy Szkolnej w Prudniku. Rafał W. wraz z ojcem w piątek rano poszli do mieszkania swojej siostry, bo chcieli dostać alkohol.
- Zaczęliśmy pukać po drzwiach razem, chociaż ja więcej pukałem i wtedy ojciec powiedział, że nie otwiera. Zobaczyłem, że po lewej stronie od drzwi mieszkania siostry są jakieś ciuchy, buty i pojemniki z płynami, substancjami. Wziąłem i podpaliłem substancję, którą rozlałem z pojemnika, nieopodal szafki, na lewo od drzwi. Jak już to podpaliłem, to zszedłem szybkim krokiem do ojca i powiedziałem, żeby wypier***** - odczytywał wyjaśnienia 33-latka sędzia, którego wypowiedź cytuje Radio Opole.
Klatka schodowa w dużej mierze wykonana była z drewnianych elementów, toteż płomienie szybko zaczęły się rozprzestrzeniać. W kamienicy doszczętnie spłonęły dwa mieszkania.
Śmierć i poważnie ranni
W wyniku pożaru jeden z lokatorów zmarł, a dwie osoby zostały ciężko ranne - w tym 18-latek, który uciekając przed ogniem wyskoczył z okna na trzecim piętrze, przez co doznał wielu złamań i obrażeń narządów wewnętrznych.
Zdaniem śledczych, wywołany przez Rafała W. pożar zagrażał życiu i zdrowiu kilkunastu lokatorom kamienicy. Już w trakcie śledztwa mężczyzna potwierdził, że to on podpalił stojącą w klatce schodowej szafkę, jednak nie przyznał się do usiłowania zabójstwa, o co oskarża go prokurator.
Do winy nie przyznaje się także Adam W., który zapewnia, że o pożarze w klatce schodowej, gdzie mieszkała jego córka, dowiedział się dopiero, gdy zatrzymała go policja.
33-latkowi grozi kara dożywocia. Jego ojcu, za nieudzielenie pomocy, grozi do trzech lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w Prudniku:
Autor: ib/gp / Źródło: PAP/Radio Opole/TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Prudnik