"Jesteś szalona", "Daddy cool" i "Ona tańczy dla mnie" - te hity już w lipcu mogą zawładnąć Wrocławiem. Miejski stadion dostał propozycję organizacji wielkiego konceru disco-polo. Nieoficjalnie udało nam się potwierdzić, że rozmowy w tej sprawie zostały podjęte.
Rzecznik stadionu tym informacjom nie zaprzecza. Nie chce ich też jednoznacznie potwierdzić. - Mogę jedynie powiedzieć, że prowadzimy rozmowy z kilkoma firmami, które chciałyby zorganizować koncerty na naszym stadionie. Nie ma jednak jeszcze żadnych konkretnych ustaleń - mówi Adam Burak. - Jednak po tym jak w lokalnych mediach pojawiły się informacje o takim koncercie, ludzie zaczęli do nas dzwonić i pytać o bilety - przyznaje.
Nie gra Śląsk, gra disco?
Ewentualny koncert mógłby się odbyć latem, kiedy na stadionie nie grają piłkarze Śląska Wrocław.
- Nie mamy zbyt wielu wolnych terminów, bo niemal w każdy weekend stadion zajęty jest przez piłkarzy. Nie chcemy też być organizatorami żadnej z imprez. Możemy wynająć stadion firmie, która zajmie się przygotowaniem wszystkiego i weźmie na siebie koszty organizacji - zapowiada Burak.
Według nieoficjalnych informacji na festiwalu disco-polo miałyby zagrać m.in. zespoły Weekend, Boys czy Boney M.
- Na razie w naszych planach nie ma koncertu na wrocławskim stadionie. Jeśli jednak taka szansa się pojawi, to oczywiście, będziemy zainteresowani - mówi Radek Liszewski, lider zespołu Weekend, który wylansował wielki przebój "Ona tańczy dla mnie".
Wielkie gwiazdy już były
Do tej pory na wrocławskim stadionie zagrały światowe gwiazdy muzyki jak George Michael i Queen. Imprezy nie przyniosły jednak spodziewanych zysków i stadion, który organizował koncerty, musiał do nich dokładać. W październiku Wrocław wycofał się więc z organizacji wielkich imprez i postanowił, że kolejne koncerty będą organizawać zewnętrzne firmy, które wynajmą obiekt.
Autor: ansa//kv / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Kostrzewa/Legia.com