Postawa tych dwóch studentów zasługuje na najwyższe uznanie. Słysząc wołanie o pomoc, rzucili się w pogoń za mężczyzną, który obrabował jubilera. Mimo że ten chciał ich przekupić, a potem groził im nożem, zachowali zimną krew i obezwładnili napastnika.
24-letni mężczyzna odwiedził jeden z legnickich punktów skupu złota. Wyglądało, jakby chciał coś kupić, normalnie rozmawiał z ekspedientką, nie wzbudzał podejrzeń. Jednak w trakcie rozmowy nagle zabrał biżuterię ułożoną na tacy jubilerskiej i rzucił się do ucieczki.
Zimna krew i opanowanie
Kobieta zdążyła tylko krzyknąć "pomocy, złodziej!". Na szczęście jej wołanie usłyszało dwóch przechodzących obok studentów.
- Ruszyli za mężczyzną, który właśnie przebiegł obok nich. Niemal natychmiast został przez nich ujęty. Podejrzany proponował dwóm studentom biżuterię w zamian za wypuszczenie - relacjonuje Iwona Król-Szymajda, rzecznik legnickiej policji.
Ani myśleli przyjąć kradzione przedmioty. Kiedy jeden z nich sięgnął po telefon, aby zadzwonić na policję, napastnik wyciągnął schowany nóż i zaczął wymachiwać nim w kierunku drugiego ze studentów. Ten jednak i tym razem zachował zimną krew. Wytrącił ostrze z ręki przestępcy i wspólnie z kolegą obezwładnili go w taki sposób, aby więcej już nie stanowił zagrożenia. Poprosili przechodnia o wezwanie policji.
"Uznanie i pochwały"
Chwilę później na miejscu byli już funkcjonariusze, którzy zatrzymali 24-latka. Dobrze znanego, jak się okazało, ze swoich wcześniejszych przestępstw. Był karany za kradzieże, włamania, a także przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Mężczyzna działał w warunkach recydywy. Trafił już do tymczasowego aresztu, a za popełniony czyn grozi mu do 15 lat więzienia.
- 19-latek i jego o dwa lata starszy kolega wykazali się olbrzymią odwagą oraz natychmiastową reakcją na hasło udzielenia pomocy innej osobie. Dzięki ich postawie podejrzany o przestępstwo odpowie teraz za swój czyn. Postawa obu świadków zdarzenia zasługuje na uznanie oraz pochwałę - przyznaje Król-Szymajda.
Do zdarzenia doszło w Legnicy:
Autor: ib / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KMP Legnica