- Chcę pokazać to, co zostało przemilczane albo raczej nie zostało jeszcze powiedziane. O historii Żydów na Dolnym Śląsku po II wojnie światowej nie ma nawet wiersza, a co dopiero pełnometrażowego filmu. Warto pokazać, że na tych ziemiach było ich tak dużo. Pozostawili po sobie ogromny dorobek - opowiada Leo Kantor, publicysta i reżyser dokumentu "W poszukiwaniu utraconego krajobrazu".
Już w zeszłym roku reżyser zapowiadał, że to będzie trudny film dla "prawdziwych Polaków".
Trudny, bo tematu dolnośląskich Żydów w szerokim kontekście nikt jeszcze nie podejmował. Autor chce również udowodnić to, co wiedzą tylko nieliczni naukowcy zajmujący się tą tematyką.
- W Polsce z Holokaustu ocalało 250 tys. Żydów, z czego ponad 100 tys. osiedliło się właśnie na Dolnym Śląsku - mówi Leo Kantor.
Żołnierze Hagany, nobliści i Mendelssohn
Dokument rozpoczynają wspomnienia młodego Leo Kantora, który wraz z rodzicami trafił do Strzegomia w 1946 roku. Jak tłumaczy autor, za każdym razem, gdy wspomina swoje dzieciństwo na Dolnym Śląsku, targają nim emocje. Te tereny to tytułowy utracony krajobraz.
- Ta ziemia wydała na świat pięciu laureatów Nagrody Nobla. Paula Ehrlicha, Fritza Habera, Otto Sterna, Maxa Borna i Reinharda Seltena. Na cmentarzu we Wrocławiu pochowani są rodzice Edyty Stein, żydówki, która została katolicką zakonnicą. W 1999 roku papież Jan Paweł II uznał ją, już jako świętą, za patronkę Europy. W Dusznikach Zdroju wuj Felixa Mendelssohna miał swoją hutę szkła. Młody kompozytor grywał tu na fortepianie. Oni wszyscy byli żydowskiego pochodzenia - podkreśla Kantor.
- Zaraz po zakończeniu II wojny światowej na Dolnym Śląsku żyło blisko 100 tys. Żydów, a 10 tys. żołnierzy Hagany [żydowskiej organizacji paramilitarnej - przyp. red.] szkoliło się pod Bolkowem - mówi reżyser.
"Największa w Europie oaza ocalałych"
W nowym dokumencie Kantor przypomina także losy swojej rodziny, sąsiadów i pozostałych mieszkańców małego miasteczka, Żydów, ale także Polaków i Niemców.
- Po wojnie to było największe w Europie skupisko ocalonych z Zagłady. Oaza dla tych, którzy przeżyli Holokaust. Wraz z narastającym antysemityzmem, z biegiem lat Żydzi opuszczali Polskę bez paszportów, tylko z podręcznym bagażem. Musieli po prostu uciekać. Z dnia na dzień zostawili tu swoje domy, dorobek i rodziny - wyjaśnia reżyser.
Dokument nie pomija także wydarzeń w 1968 roku, gdy po antysemickiej nagonce zmuszono do wyjazdu kilkanaście tysięcy polskich Żydów.
- Przez 20 lat, tak jak ja, nie mogli nawet przyjechać na groby swojej rodziny. Kiedy w 1989 roku wróciłem do Strzegomia, w mieście nie było ani jednego Żyda. I o ich dotychczas przemilczanej historii jest mój film - opowiada autor.
Trudna lekcja historii
- W dokumencie nie pomijam żadnych faktów. Także tych, że mordowano Żydów. Po pogromie kieleckim w 1946 roku w Polsce nie było bezpiecznie, a na Dolnym Śląsku było najspokojniej. Tu też mordowano, ale nigdy nie doszło do pogromu - wspomina reżyser.
Zapewnia, że film jest dokładnie taki, jak jego wspomnienia.
- Czy to się komuś spodoba, czy nie. Mam nadzieję, że dzięki tej opowiedzianej historii ludzie zrozumieją tamte trudne wydarzenia. I dla Polaków, i dla Żydów - podsumowuje Kantor.
Jak zaznacza, obecnie w województwie żyją pojedyncze żydowskie rodziny. Według rabina gminy żydowskiej we Wrocławiu do synagogi regularnie uczęszcza niecałe 100 osób.
Premiera "W poszukiwaniu utraconego krajobrazu" odbędzie się w najbliższy piątek w Warszawie podczas Festiwalu Żydowskie Motywy.
Dokument zakwalifikował się także na Krakowski Festiwal Filmowy.
Urodził się na Syberii, osiadł w Szwecji
Leszek Leo Kantor urodził się w 1940 roku na Syberii. Jego ojciec rok później zginął z rąk Niemców.
W 1945 roku młody Leo został adoptowany przez Grzegorza Kantora, ocalałego z Holokaustu podoficera Wojska Polskiego. Z matką i ojczymem przyjechał do Strzegomia na Dolnym Śląsku. Po 1968 roku osiadł w Szwecji.
Leo Kantor zasiada w jury wielu festiwali filmowych. Organizuje międzynarodowe seminaria, spotkania i sesje naukowe na temat Holokaustu, tolerancji oraz praw człowieka i obywatela.
Autor: Marta Balukiewicz/mz / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: kadr z filmu "W poszukiwaniu utraconego krajobrazu"