- Sprawiał zagrożenie na drodze, jechał zygzakiem - mówi policjant o pijanym kierowcy. Funkcjonariusz był po służbie, a mimo to zatrzymał go do kontroli. Pirat drogowy miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz grożą mu 2 lata więzienia.
- Jechałem wieczorem swoim prywatnym samochodem i zauważyłem osobowego volkswagena. Kierowca jechał zygzakiem od krawędzi do środka jezdni - opowiada policjant, który w środę 29 stycznia zatrzymał we Wrocławiu zachowującego się podejrzanie kierowcę.
Był po służbie, a mimo to zareagował na zagrożenie. - Po zatrzymaniu wyczułem od niego woń alkoholu - wyjaśnia.
Miał 3 promile
Jak dodaje, zabronił kierowcy jechać dalej i zadzwonił po policję. - Badanie alkomatem przeprowadzone przez patrol wykazało blisko 3 promile alkoholu w jego organizmie - mówi st. asp. Łukasz Dutkowiak z dolnośląskiej policji.
Pijany kierowca przebywa w areszcie. - Za kierowanie pojazdem po alkoholu zatrzymany mężczyzna odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności - informuje st. asp. Dutkowiak.
Autor: pj, mir/roody/kwoj / Źródło: TVN 24 Wroclaw
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska Policja