We wrocławskim ogrodzie zoologicznym urodził się właśnie samiec takin mishmi. – Zwierzęta te przypominają futrzaste krowy – mówi Ryszard Topola, rzecznik wrocławskiego zoo.
- To pierwszy samiec takin mishmi, jaki przyszedł na świat we Wrocławiu – cieszy się Ryszard Topola, rzecznik wrocławskiego zoo. Mały takin jest bardzo żywy i ciekawy świata.
– Wesoło biega po wybiegu, wszystko go interesuje. Natomiast jego matka stała się agresywna, właściwie nie ma z nią kontaktu – dodaje.
Imię rodem z Himalajów
Jeden z najmłodszych mieszkańców zoo nie ma na razie imienia. Zostanie wybrane dopiero za kilka tygodni. – Tak naprawdę takin dostanie imię wtedy, gdy nasi pracownicy wpadną na jakiś pomysł – tłumaczy Topola.
Jednak wiadomo, że imię będzie związane z Himalajami czyli regionem, w którym zwierzęta te żyją na wolności. – Matka ma na imię Himala, więc na pewno pójdziemy w tę stronę – dodaje rzecznik.
Zagrożone wyginięciem
Takin mishmi żyją w wysokich górach Azji. Można spotkać je między innymi w Chinach i Birmie. Właśnie ze względu na warunki, w jakich żyją te zwierzęta, są porośnięte grubym futrem. – Dlatego mówi się o nich, że przypominają krowy w futrze niedźwiedzi – wyjaśnia Topola. W naturze zostało jedynie kilkaset przedstawicieli tego gatunku. Są zagrożone wyginięciem, a wszystko przez swoje - podobno - smaczne mięso.
Autor: tb/bieru/par / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Zoo Wrocław