Chihuahua Toudi może zostać najmniejszym psem świata. Na razie potencjalny rekordzista przemierza olbrzymie dla niego mieszkanie swoich właścicieli i pokazuje swój charakterek. - Często wymusza wszystko szczekając - mówią jego opiekunowie.
W marcu informowaliśmy o małym przedstawicielu rasy chihuahua z Wrocławia, który miał szansę na miano najmniejszego psa świata i wpis do Księgi Rekordów Guinnessa. Toudi szanse wciąż ma, bo jedyne czego nie można o nim powiedzieć to to, że rośnie jak na drożdżach.
- Aktualnie jego waga waha się w okolicach 40 deko, a ma już 7 miesięcy więc szanse na pobicie rekordu są spore - mówi Alicja Ciepły, właścicielka pieska. Jednak na wpis na listę rekordzistów musi jeszcze poczekać.
"Grzeczny i uroczy psiak"
Toudi wciąż jada niewiele. Zaledwie kilka kuleczek karmy dziennie. To jednak nie przeszkadza mu w codziennych psotach. - Często wymusza wszystko, szczekając. Przeważnie stawia na swoim, bo jak odmówić takiemu słodziakowi - mówi Ciepły i na dowód pokazuje film, jak maluch domaga się, by wpuścić go na łóżko. I dodaje, że pupil to "bardzo grzeczny i uroczy psiak".
Samczyk znajduje się pod stałą opieką weterynarza, a jego losy można śledzić na jednym z profili społecznościowych.
Tak Toudi wyglądał w marcu:
Piesek mieszka we Wrocławiu:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: arch. prywatne | Ł. Ciepły