Niebezpieczne zdarzenie na alei Niepodległości w Lubinie (dolnośląskie). Samochód potrącił 41-latkę na przejściu dla pieszych. Jak ustaliła policja, kobieta weszła na pasy w momencie, kiedy sygnalizator wskazywał czerwone światło. Badanie alkomatem wykazało, że piesza miała 2,2 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w sobotę, przed godziną 18. Zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu zamontowana na słupie sygnalizacji świetlnej na al. Niepodległości.
Nagrany moment zdarzenia
Jak widać na nagraniu, kobieta idąca z prawej strony weszła na przejście nie zwalniając kroku, nie upewniwszy się wcześniej czy nic nie jedzie. Rzeczniczka lubińskiej policji Sylwia Serafin informuje, że 41-latka nie zastosowała się do sygnalizacji świetlnej i weszła na pasy na czerwonym.
- Kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa prawidłowo jadącemu kierowcy volkswagena, w wyniku czego doszło do jej potrącenia - mówi Serafin.
Kobieta w szpitalu
31-letni kierowca prawdopodobnie nie dostrzegł jej aż do momentu samego potrącenia, na co wskazują późno zapalone światła stopu volkswagena. Uderzenie przy sporej prędkości sprawiło, że kobietę wyrzuciło w górę, po czym bezwładnie upadła na pasie zieleni.
W chwili zdarzenia kierowca osobówki, 31-letni mieszkaniec Lubina był trzeźwy. - Piesza w wyniku doznanych obrażeń została przetransportowana przez zespół pogotowia ratunkowego do szpitala. Badanie alkomatem wykazało w organizmie 41-latki 2,2 promila alkoholu - przekazuje rzeczniczka lubińskiej policji.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Lubin