Znamy najnowsze ustalenia prokuratury w sprawie śmierci 12-letniej dziewczynki, która topiła się w hotelowym basenie. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu było utonięcie, a eksperyment procesowy - zdaniem śledczych - że odpływ zasysający wodę nie działał z tak dużą siłą, aby unieruchomić dziecko pod wodą i przyczynić się do jego podtopienia.
Dziewczynka wraz z mamą spędzała ferie w jednym z ośrodków wypoczynkowych w Łomnicy na Dolnym Śląsku. 12 lutego, podczas kąpieli w basenie, zaczęła się topić. Dziecko z wody wyciągnął ratownik, było reanimowane przez kilkadziesiąt minut, najpierw przez ratownika, a później przez załogę karetki pogotowia.
Nieprzytomna dziewczynka trafiła do szpitala w Jeleniej Górze, a stamtąd do placówki we Wrocławiu. Lekarze walczyli o jej życie, ale stan od początku określany był jako krytyczny. W sobotę, 15 lutego, dziewczynka zmarła.
Infrastruktura nie zawiniła
Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze prowadzi śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczynki, poprzez niezapewnienie prawidłowego i bezpiecznego funkcjonowania kąpieliska. Postępowanie nadal prowadzone jest w sprawie, co oznacza, że jak dotąd nikomu nie przedstawiono zarzutów. Ale uzyskano wstępną opinię, która może być kluczowa dla dalszego rozwoju postępowania.
Śledczym zależało, aby zweryfikować pojawiające się informacje o jednym z elementów basenu, który miał wciągnąć włosy dziewczynki i spowodować jej podtopienie. W związku z tym przeprowadzony został eksperyment procesowy z udziałem m.in. specjalisty z zakresu techniki budowy basenów.
- Przeprowadzone dowody z udziałem biegłego wykluczyły wersję, jakoby infrastruktura basenu była w stanie zablokować ruchy człowieka. Nie stwierdzono, aby element basenu w postaci odpływu działał z siłą na tyle dużą, aby osoba mogła być w tym miejscu unieruchomiona - mówi Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Prokurator przytacza też wstępne wyniki przeprowadzonej sekcji zwłok. Ta wykazała, że przyczyną zgonu dziewczynki było utonięcie.
- Został pobrany materiał do dalszych badań. Prowadzone są dalsze dowody. Czekamy na ostateczną opinię biegłego - dodaje Czułowski.
Jak już wcześniej informowaliśmy, oględziny basenu nie dały podstaw do jego zamknięcia i cały czas funkcjonuje on normalnie.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock