Lekarze skarżą się na warunki sanitarne i odchodzą. Dyrekcja: chodzi o niskie zarobki

Aktualizacja:
Problem wrocławskiego oddziału ginekologiczno-położniczego
Problem wrocławskiego oddziału ginekologiczno-położniczego
TVN 24
W takich warunkach lekarze nie chcą barać odpowiedzialności za życie i zdrowie pacjentek TVN 24

Walka o życie i zdrowie pacjentów toczy się w smrodzie oraz brudzie, na oddziale nie ma podstawowego sprzętu medycznego, a warunki pracy są tragiczne - tak opisują swoją sytuację lekarze oddziału ginekologiczno-położniczego ze szpitala im. Falkiewicza we Wrocławiu. 12 z 16 lekarzy wraz z ordynatorem złożyło wypowiedzenia. Wcześniej wystosowali list otwarty. Dyrekcja zaprzecza i twierdzi, że zarzuty lekarzy są mocno przesadzone.

- Bierzemy na siebie odpowiedzialność cywilną, karną, ale także i moralną za ewentualne kalectwo i śmierć powierzonych pod opiekę nam osób i nie jesteśmy pod tym względem szczególnie wyjątkowi. Jesteśmy jednakże wyjątkowi, biorąc pod uwagę, jak miernymi środkami dysponujemy w tej walce oraz w jak prymitywnych warunkach, urągających ludzkiej godności ją prowadzimy - zaczynają list lekarze.

"Brudne ściany od potu wielu pokoleń lekarzy"

Na początku grudnia tego roku dokument wysłali do Urzędu Marszałkowskiego. Domagali się w nim interwencji nadzorujących placówkę urzędników, bo - jak twierdzą - dyrekcja jest obojętna na ich apele. Wyjaśniają, że wielokrotnie zgłaszali zwierzchnikom problemy z licznymi zaniedbaniami w opiece nad pacjentami. Wszyscy byli jednak obojętni na ich prośby. Dlatego zdecydowali się podjąć ostateczne kroki.

"Pracujemy w brudnych, nieodmalowanych, obskurnych pomieszczeniach. Na ścianach widać niepomalowane ślady nigdy niedokończonych pseudoremontów i napraw. Otoczeni jesteśmy śmierdzącym dwudziestoletnim kurzem, rozpadającymi się meblami, brudnymi od potu wielu już pokoleń lekarzy i obdartymi ze skaju fotelami do badań lekarskich. (...) Codziennie odpowiadamy w sensie dosłownym za życie powierzonych nam pacjentów i toczymy walkę o nie" - opisują sytuację medycy.

Pacjentki bez opieki, odwoływane zabiegi

Dowodem na to, jak bardzo warunki pracy i hospitalizacji pacjentów urągają podstawowym zasadom higieny i bezpieczeństwa, ma być fakt, że w ostatnich miesiącach zwolniła się z pracy 1/4 zatrudnionych lekarzy, w tym kilku młodych, dopiero co wyspecjalizowanych kolegów. Zdaniem pracowników szpitala zaczyna dramatycznie brakować lekarzy do codziennej pracy na oddziale ginekologiczno-położniczym.

- Bywają dni, w trakcie których w oddziale pracuje tak mało lekarzy, że nie ma możliwości zapewnienia bezpieczeństwa pracy w bloku porodowym, a lekarze mają tak wiele obowiązków na różnych oddziałach jednocześnie, że pozostawiają pacjentki bez opieki. Bywa, że odwoływane są zabiegi operacyjne. Dyrektor szpitala nie widzi w tej sytuacji nic złego. Los szpitala jest mu całkowicie obojętny - alarmują.

I na dodatek wyliczają osoby, którym rzekomo obojętne są systematycznie pogarszające się warunki pobytu pacjentek i noworodków w szpitalu: - Pomimo licznych spotkań z władzami szpitala, radą społeczną oraz przedstawicielami urzędu marszałkowskiego, w trakcie których składane były różne obietnice ich poprawy, nic w tym kierunku nie zostało uczynione - kwitują.

Ordynator: W tym szpitalu pracować się nie da

Lekarze do piątku 12 grudnia odpowiedzi na list otwarty się nie doczekali. Dlatego zdecydowali się zwolnić z pracy. Jednocześnie zapewniają, że w okresie wypowiedzenia nadal będą przychodzić do szpitala. Decyzja o zwolnieniu się prawie wszystkich lekarzy ma być dowodem na to, jak wielka jest ich frustracja. Informację o sytuacji potwierdza tvn24.pl ordynator oddziału: - W piątek złożyłem swoje wypowiedzenie, a za mną zrobili to pozostali lekarze. Nie konsultowałem swojego odejścia z nimi. Ich decyzja kompletnie mnie zaskoczyła. Tak jednoznaczna decyzja świadczy o tym, że w tym szpitalu pracować się nie da - podkreśla dr n. med. Tomasz Bielanów, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego. - Wnioskowałem o zamknięcie oddziału, ale nikt nic nie robił. Wielokrotnie rozmawiałem z dyrekcją o warunkach w szpitalu, z marszałkiem też. Pacjenci dalej byli leczeni w dramatycznych warunkach - dodaje.

Dyrekcja: "Lekarze przesadzają, chodzi o pieniądze"

Wszystkiemu zaprzecza dyrekcja, która twierdzi, że zarzuty ze strony lekarzy są mocno przesadzone.

- Przecież to nieprawda, że oddział tak wygląda. Szpital jest po modernizacji, na którą wydano 30 mln zł - odpowiada dyrektor placówki Janusz Wróbel. - Może jakaś jedna czy dwie sale w piwnicy nie zostały w pełni wyremontowane, ale przecież takie sytuacje zdarzają się wszędzie. Zawsze znajdzie się coś, do czego można się przyczepić. Nie możemy mieć złych warunków, bo przecież jesteśmy pod nadzorem sanitarnym - dodaje.

Według dyrektora cała sytuacja związana jest z niskimi zarobkami lekarzy. W tym przypadku jednak przyznaje im rację i potwierdza, że mają prawo narzekać, bo zarabiają mniej niż ich koledzy w innych szpitalach.

- To jest 3650 zł brutto, faktycznie powinni zarabiać więcej. Zaczęliśmy prowadzić rozmowy i myślę, że w ciągu dnia czy dwóch uda nam się dojść do porozumienia, lekarze zmienią decyzję i zostaną jednak w szpitalu - podkreśla Wróbel.

Urzędnicy: "W liście jest trochę nieprawdy"

- List otrzymaliśmy dopiero w piątek, więc potrzebujemy trochę czasu na zapoznanie się - zastrzega Jarosław Maroszek, dyrektor departamentu polityki zdrowotnej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. - Jest w nim trochę nieprawdy. Jest to jeden z lepszych szpitali na Dolnym Śląsku. Musimy list zestawić z faktami. Co prawda prowadzimy dialog z NFZ w sprawie sprzętu, ale nie mamy wpływu na kontrakt - dodaje.

Maroszek rozmawiał w poniedziałek z dyrekcją szpitala i lekarzami. Twierdzi, że teraz wszystko jest w ich rękach i problem może rozwiązać tylko dialog między stronami.

- Również mamy nadzieję, że negocjacje doprowadzą do tego, że lekarze zostaną w szpitalu - kończy urzędnik.

Największa porodówka w regionie

Szpital na wrocławskim Brochowie został otwarty w 1976 roku w przebudowanym obiekcie po byłej szkole podstawowej i nazwany imieniem Antoniego Falkiewicza. Jego oddział ginekologiczno-położniczy jest największym tego typu na Dolnym Śląsku, sprawującym trzeci stopień opieki perinatalnej. W szpitalu rodzi się średnio 220 dzieci miesięcznie.

Przeczytaj cały list otwarty lekarzy:

List otwarty lekarzy z oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu im. A. Falkiewicza we Wrocławiu
List otwarty lekarzy z oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu im. A. Falkiewicza we Wrocławiu
List otwarty lekarzy z oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu im. A. Falkiewicza we Wrocławiu
List otwarty lekarzy z oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu im. A. Falkiewicza we Wrocławiu

Autor: Diana Harasymiuk, Marta Balukiewicz /nawr / Źródło: TVN 24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum nakazała w sobotę wprowadzenie ceł w odwecie za 25-procentowe taryfy nałożone na import z Meksyku przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Odrzuciła oskarżenia o związki jej rządu z organizacjami przestępczymi.

"Kategorycznie odrzucamy kalumnię, wygłaszaną przez Biały Dom"

"Kategorycznie odrzucamy kalumnię, wygłaszaną przez Biały Dom"

Źródło:
PAP

Na autostradzie A4 w województwie opolskim zderzyły się cztery samochody. Jak podaje policja, jeden z kierowców zasnął za kierownicą. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala.

Zasnął za kierownicą, doprowadził do serii zderzeń

Zasnął za kierownicą, doprowadził do serii zderzeń

Źródło:
tvn24.pl

Zbigniew Ziobro postanowił zrobić cyrk. Rozumiem komisję, która w pewnym momencie doszła do wniosku, że nie pozwoli kolejny raz naruszać powagi państwa - mówiła w programie "Kawa na ławę" w TVN24 wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer (KO) odnosząc się do decyzji komisji, która przegłosowała wniosek o 30-dniowy areszt dla Ziobry. Wiceszef komisji do spraw Pegasusa Przemysław Wipler (Konfederacja) relacjonował jak wyglądało posiedzenie komisji i powiedział, że "wniosek o areszt był przygotowany z góry".

"Albo rozliczamy, albo bawimy się w kotka i myszkę". Wipler: wiedzieliśmy, że Ziobro zaraz się pojawi

"Albo rozliczamy, albo bawimy się w kotka i myszkę". Wipler: wiedzieliśmy, że Ziobro zaraz się pojawi

Źródło:
TVN24

Policja przeszukuje pas nadmorski w gdańskim Brzeźnie. Na miejscu znaleziono ciało starszego mężczyzny, który miał obrażenia głowy. Wcześniej do służb wpłynęło zgłoszenie o szarpaninie dwóch osób.

Znaleźli ciało starszego mężczyzny. Policyjna obława w pasie nadmorskim

Znaleźli ciało starszego mężczyzny. Policyjna obława w pasie nadmorskim

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Od kilku dni w Grecji w rejonie wyspy Santoryn odnotowuje się raz po raz słabe i umiarkowane trzęsienia ziemi. Zdaniem ekspertów, wstrząsy nie są powiązane z aktywnością wulkaniczną. W poniedziałek, w ramach środków ostrożności, szkoły mają być jednak zamknięte.

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Źródło:
Reuters, PAP, GreekReporter

Na krajowej "ósemce" w pobliżu miejscowości Brody (Podlaskie) autobus zderzył się z osobową toyotą. Autem podróżował 18-latek, który zginął na miejscu.

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Źródło:
TVN24

Do Europy wdziera się coraz więcej mroźnego powietrza z północy. Sprawdź, co przewiduje prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski w swojej autorskiej, długoterminowej prognozie temperatury na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Dwie osoby nie żyją, a jedna przebywa w szpitalu. Policja potwierdziła wstępnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd i doprowadził do czołowego zderzenia.

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Wypadek na A2. Nie żyją dwie osoby. Służby: kierowca jechał pod prąd

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, Kontakt24

- Oliwia mnie stymuluje. Jak zapowiada, że przyjdzie do mnie, to ja od razu wykonuję kilka telefonów więcej, załatwiam sprawy, aby móc zdać raport szefowej - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl 77-letni prof. dr hab. Marian Surowiec, współzałożyciel Bee Healthy Honey. Z wnuczką stworzył emiter, rozwiązanie dla pszczelarzy, którzy walczą w swoich ulach z inwazją pasożytów. Po fali sukcesów, zaczęli jednak dostawać groźby. - Pierwszy raz w życiu czegoś takiego doświadczyłem, bo spadła na nas lawina hejtu - dodaje.

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Źródło:
tvn24.pl

W czwartym dniu po egzekucji Franza Kutschery odbył się jego "ślub" z 26-letnią Jane Lillian Steen, norweską volksdeutschką. Zamiast wesela odbył się pogrzeb. Kat Warszawy został pochowany na powązkowskim niemieckim "cmentarzu bohaterów".

Kutschera ożenił się po własnej śmierci. "Wesele przepadło, ale ślub się odbył!"

Kutschera ożenił się po własnej śmierci. "Wesele przepadło, ale ślub się odbył!"

Źródło:
PAP

Dwa projekty ustaw, dwie daty zakończenia procesu zmian i dwa zupełnie różne pomysły na to, jak rozwiązać problem wadliwych powołań sędziowskich w polskim wymiarze sprawiedliwości. Sprawa dotyczy 3250 sędziów, a rząd w najbliższych tygodniach ma wybrać ostateczny scenariusz. Jakie warianty są w grze?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Źródło:
TVN24

15 portretów kobiet, mężczyzn i dzieci w różnym wieku znalazło się w kolekcji, na którą przypadkiem natrafiono podczas rozbiórki budynku w Pruszkowie. Fotografie pochodzą z przełomu XIX i XX wieku. Nie wiadomo, kogo przedstawiają, ani kto był ich właścicielem. Urzędnicy liczą, że dzięki publikacji zdjęć, uda się rozwikłać tę zagadkę.

Podczas rozbiórki natrafili na kolekcję dawnych portretów. Kim są osoby ze zdjęć?

Podczas rozbiórki natrafili na kolekcję dawnych portretów. Kim są osoby ze zdjęć?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Volkswagen pozwał władze Indii o uchylenie "niewiarygodnie ogromnego" żądania podatkowego w wysokości 1,4 miliarda dolarów. Jak wynika z dokumentów sądowych niemiecki koncern argumentuje, że żądanie to jest sprzeczne z przepisami New Delhi dotyczącymi opodatkowania importu części samochodowych i utrudni realizację planów biznesowych firmy.

Volkswagen pozywa indyjski rząd. W tle gigantyczne żądania podatkowe

Volkswagen pozywa indyjski rząd. W tle gigantyczne żądania podatkowe

Źródło:
Reuters

We Włoszech anulowano wyniki egzaminu po tym, jak profesorowie odkryli, że wielu zdających odpowiadając na pytania wykorzystało sztuczną inteligencję. Egzamin na uniwersytecie w mieście Ferrara musi powtórzyć 362 studentów psychologii.

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Źródło:
PAP

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Kanady i Meksyku już zapowiedziały cła odwetowe. Chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu.

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Renta rodzinna to świadczenie, które przysługuje po śmierci osoby bliskiej, która była uprawniona do emerytury lub renty z tytułu niezdolności do pracy. Jest swego rodzaju zabezpieczeniem przed drastyczną zmianą sytuacji finansowej najbliższych w tle tragicznych okoliczności. Kto wypłaca rentę rodzinną i na jakich zasadach?

Renta rodzinna 2025. Ile wynosi i komu przysługuje?

Renta rodzinna 2025. Ile wynosi i komu przysługuje?

Źródło:
tvn24.pl

W sobotnim losowaniu Lotto po raz kolejny została trafiona szóstka. Szczęśliwy zwycięzca wygrał 2 miliony złotych. To trzecie losowanie z rzędu, w którym ktoś poprawnie wytypował wszystkie 6 liczb.

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Trzecie losowanie w tym tygodniu z szóstką w Lotto

Źródło:
tvn24.pl
"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Pod dużym znakiem zapytania stanęła budowa drugiego etapu Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które w znacznym stopniu współfinansuje wartą około sześćset milionów inwestycję, ma wątpliwości co do dalszego wydatkowania środków. Sama inwestycja wzbudza dyskusje. Jej przeciwnicy twierdzą, że jest projektem stricte politycznym, z kolei zwolennicy widzą w niej szansę na rozwój miasta i regionu.

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Inwestycja za 600 milionów złotych stanęła pod znakiem zapytania. "Wzbudza szerokie dyskusje"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa był gościem podcastu "Szczyt Europy". W rozmowie z dziennikarzami TVN24 i Polskiego Radia mówił między innymi o kwestiach związanych z obronnością Europy, o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz o wojnie w Ukrainie. Podkreślił również kluczowe znaczenie Polski w kontekście ochrony unijnych granic.

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Źródło:
TVN24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl