Pięć łabędzich piskląt i ich rodzice wstrzymało ruch na jednej z dolnośląskich dróg. Zwierzęta stwarzały zagrożenie dla kierowców, a służby stwierdziły, że ptak to też pieszy i pospieszyły z pomocą.
Łabędzia rodzina sparaliżowała ruch na drodze wojewódzkiej 350 w gminie Osiecznica. - Kierowca, który tamtędy przejeżdżał, poinformował o tym, że ptactwo stwarza zagrożenie. Łabędzie wymuszały na kierowcach podejmowanie reakcji, co było niebezpieczne nie tylko dla uczestników ruchu, ale też dla nich samych - mówi asp. sztab. Anna Kublik-Rościszewska z bolesławieckiej policji.
Z drogi do potoku
Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce zobaczyli, że łabędzie maszerowały całą szerokością jezdni. Obecność kierowców wydawała im się nie przeszkadzać. Ptaków nie onieśmieliło również pojawienie się władz w osobie wójta gminy, policjantów i strażaków ochotników, którzy także przybyli, by interweniować.
W końcu pod czujnym okiem służb pisklęta i ich rodzice pokonały drogę, weszły do przydrożnego rowu i zostały odprowadzone do pobliskiego potoku.
Do zdarzenia doszło w Parowej:
Autor: tam/mś / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Policja Bolesławiec