Silnie wiejący wiatr uszkodził linię energetyczną w Kujawach (województwo opolskie). Prąd z zerwanej trakcji zabił 16 krów. Udało się uratować tylko jedną z nich.
W Kujawach pod Krapkowicami chwilę po północy wichura zerwała linię energetyczną. - Otrzymaliśmy zgłoszenie o zerwanej linii dochodzącej do budynku mieszkalnego, połączonego z budynkiem inwentarskim. W oborze znajdowały się zwierzęta - relacjonuje Rafał Bisowski ze straży pożarnej w Krapkowicach.
"Tylko jedna krowa ocalała"
Przewód pod napięciem spadł na oborę, a przez metalowe poidła i łańcuchy prąd poraził 16 krów. Wszystkie padły na miejscu. - Wszystko poszło w oborę i zabiło krowy. To były sekundy. Poszedłem do obory, a tam już wszystko leżało. Tylko jedna krowa ocalała, bo zdążyliśmy odpiąć ją od łańcucha - mówi załamany gospodarz. Jak informuje straż pożarna, właściciel stada, który próbował uratować swoje zwierzęta, także został porażony prądem. Nie wymagał on jednak hospitalizacji. Krowa, która przeżyła, nie będzie mogła się już ocielić, ani dawać mleka. - Z tego żyliśmy. Myślę, że kupię zastępcze krowy albo zrezygnuję całkowicie. Na razie jestem w takim stanie, że nie wiem, co robić - mówi łamiącym się głosem gospodarz.
Wieje w całej Polsce
W całej Polsce bardzo silnie wieje. Jak informuje synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, najsilniejsze porywy wiatru występują: na Śnieżce - 148 kilometrów na godzinę, na Kasprowym Wierchu - 126 km/h, w Krośnie - 94 km/h, w Bielsku Białej - 83 km/h, w Zamościu - 79 km/h, w Rzeszowie i Zakopanem - 76 km/h, w Warszawie - 72 km/h, w Ustce - 70 km/h, w Lesku - 61 km/h i w Zielonej Górze - 63 km/h. Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegają przed silnym wiatrem na terenie całego kraju.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław