- Znalezione kości i czaszki są ludzkie - informują prokuratorzy, którzy zajęli się sprawą hałdy ziemi przy ogródkach działkowych we Wrocławiu. To właśnie tam spacerujący w weekend mieszkańcy znaleźli porozrzucane szczątki. Jak się okazuje, pochodzą one prawdopodobnie z czasów drugiej wojny światowej.
Hałda ziemi przy ogródkach działkowych, a w niej kości: kilka czaszek, fragmenty szczęki, żeber i piszczeli. Na taki obraz natknęli się w sobotę wieczorem okoliczni mieszkańcy i zaalarmowali policję. Sprawą zajęła się też prokuratura.
Ludzkie kości na hałdzie ziemi
- Część szczątków od razu przekazaliśmy zakładowi medycyny sądowej i faktycznie, kości są ludzkie - mówi Małgorzata Klaus z prokuratury okręgowej we Wrocławiu.
Prawdopodobnie pochodzą z okresu drugiej wojny światowej. - Teraz ustalamy dokładnie co to za kości, zabezpieczamy je. Powołaliśmy też biegłego antropologa, żeby przekopał całą hałdę - mówi Klaus.
Straszyły kilka dni
Niezabezpieczona hałda z wystającymi kośćmi straszy wrocławian już kilka dni. Część kości zostało przewiezionych do zakładu, a część nadal tkwi w ziemi. - Tej hałdy nie da się nie zauważyć. Kości leżały wszędzie i wystawały z ziemi. Każdy mógł do nich podejść i je wyciągnąć. Niczym nie były ogrodzone, a czaszek jest więcej niż jedna - opisywała Katarzyna Sosulska, reporterka TVN24, która w niedzielę była na miejscu.
Autor: bieru/zp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław