Od 1 października kolej gondolowa zostanie zamknięta - poinformowali przedstawiciele spółki zarządzającej wyciągiem, mimo że gmina zaproponowała firmie pomoc w wyjściu z kłopotów finansowych. - Nadal trwają rozmowy - zapewniają przedstawiciele władz Świeradowa-Zdroju.
- Z uwagi na prowadzone rozmowy o sposobie i formie funkcjonowania kolei na terenie gmin Świeradów-Zdrój oraz Mirsk do ich zakończenia kolej od 1 października pozostanie zamknięta - poinformowali w oświadczeniu przedstawiciele Ski&Sun, spółki zarządzającej wyciągiem.
Właściciel z długami
Najpierw firma zwolniła pracowników i zapowiedziała zamknięcie kolejki. Swoją decyzję argumentowała faktem, że prowadzenie wyciągu przestało się opłacać. Sześcioletnie straty, spowodowane kredytem, mają sięgać około 17 mln zł.
Po ogłoszeniu decyzji o zamknięciu amatorzy białego szaleństwa i mieszkańcy załamali ręce, bo kolejka to siła napędowa narciarskiego ośrodka. Na pierwszym spotkaniu przedstawicieli spółki i gmin nie doszło do porozumienia. Decyzja w sprawie przyszłości kolejki miała zapaść w poniedziałek. Wtedy też miał zebrać się zarząd spółki i rozważyć propozycje. Według wcześniejszych zapowiedzi gminy kolej gondolowa miała działać dalej, a w tym czasie przedstawiciele obu stron spróbują dojść do porozumienia.
Brak porozumienia powodem zamknięcia?
Jak wynika z treści oświadczenia spółka podtrzymuje, że chce m.in. całkowitego zwolnienia z podatków od nieruchomości i włączenia się gminy do spółki. Gminy miałyby też zobowiązać się do budowy nowych tras zjazdowych, które zapewniłyby rentowność wyciągu.
Z kolei gmina zadeklarowała wcześniej, że decyzję o zwolnieniu z podatków podda pod głosowanie radnym, ale z pewnością nie obejmie udziałów w spółce.
- Reasumując rzeczywista pomoc zadeklarowana przez obie gminy na rzecz kolei na dzień dzisiejszy to kwota ok. 280 tys. zł. Zakładając, że zwolnienie podatkowe będzie kontynuowane w kolejnych latach, działalność kolei na przestrzeni najbliższych 4 lat (potrzebnych do wybudowania drugiej trasy) spowoduje stratę w wysokości ok. 11 mln zł - wyliczają przedstawiciele Ski&Sun.
"Zaskoczeni niewielkim wsparciem"
- Od wyników dalszych ustaleń w zakresie współpracy (...) spółka uzależnia podjęcie dalszych decyzji co do działalności kolei, która od 1 października pozostanie zamknięta. Byliśmy zaskoczeni tak niewielkim wsparciem zwłaszcza, że w innych gminach podobna działalność jest wspierana nie tylko przez zwolnienia podatkowe, ale i czynny udział gmin w spółkach (np. Zawoja, Krynica) - kwitują.
Z kolei sekretarz gminy Świeradów-Zdrój komentować sprawy nie chce. Zapewnia jedynie, że kolejka jest zamknięta z powodu prac konserwatorskich.
- Tak jest co roku. Za miesiąc powinna normalnie ruszyć - przekonuje Sylwia Błaszczak. Dodaje jednak, że rozmowy ze spółką nadal trwają. Co dalej będzie z przyszłością narciarskiego kurortu?
- Nie mogę w tej sprawie wypowiadać się. Burmistrz wraca w środę z urlopu i wtedy proszę kontaktować się bezpośrednio z nim - ucina.
Autor: balu/iga / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: skisun.pl