Obaj policjanci, którzy brali udział w brutalnej interwencji w Cieplicach (woj. dolnośląskie), usłyszeli zarzuty nadużycia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Nie przyznają się do winy. To, jak jeden z funkcjonariuszy zadaje ciosy klientowi baru łomem, nagrał monitoring.
31 stycznia kamera zamontowana na jednym z pubów w Cieplicach nagrała, jak policjanci najpierw prowadzili ostrą wymianę zdań z mężczyznami. A po chwili jeden z policjantów bije mężczyznę łomem. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura rejonowa w Bolesławcu.
- Prokurator postawił funkcjonariuszom zarzuty nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego i niedopełnienia obowiązków służbowych. Policjanci złożyli wyjaśnienia, ale nie przyznają się do winy. Prokurator nadal przesłuchuje świadków, jednak kluczowym dowodem jest zabezpieczony monitoring - informuje Ewa Łomnicka, prokurator rejonowa z Bolesławca.
Łomnicka zapowiada, że w najbliższym czasie na miejscu zostanie przeprowadzona wizja lokalna.
Zawieszeni do maja
Od razu po opublikowaniu nagrania w internecie, funkcjonariusze zostali zawieszeni do maja. - Prowadzimy postępowanie dyscyplinarne, odrębne od prokuratorskiego. Dopiero po jego zakończeniu zostaną podjęte jakieś decyzje. Póki co czekamy również na oficjalne pismo z prokuratury o zarzutach - mówi Edyta Bagrowska, rzecznik policji z Jeleniej Górze.
"Policjant rzucił się na klienta"
O tym, w jaki sposób miało dojść do brutalnej interwencji, opowiadał na antenie TVN24 pracownik pobliskiego baru. - Na miejsce podjechał policyjny radiowóz. Wysiadł mężczyzna (nie funkcjonariusz), który wszedł do baru i chciał pożyczyć od barmanki 50 złotych. Był agresywny. W obronie pracownicy stanęli klienci, wyprowadzili tego mężczyznę na zewnątrz, a on wyciągnął łom - tłumaczył mężczyzna, pragnący zachować anonimowość.
Jak wyjaśniał, klienci wyszli z baru, żeby poskarżyć się policjantom na zachowanie agresywnego mężczyzny. Na dowód tego, że chciał sterroryzować barmankę, jeden z klientów wziął łom, który wcześniej wypadł tamtemu z ręki.
- Doszło do wymiany zdań, po której policjant zamiast zatrzymać agresora, rzucił się na klienta, zaczął bić go łomem po nogach i głowie - relacjonuje menadżer.
Na monitoringu widać, że policjanci zatrzymali klientów, a agresywny mężczyzna, który wszedł do baru z łomem, po prostu wsiadł do swojego auta i odjechał.
Autor: mir/sk / Źródło: TVN24 Wroclaw, Gazeta Wrocławska
Źródło zdjęcia głównego: monitoring baru