Wyjechał na ulicę i ruszył w stronę miejscowego boiska do piłki nożnej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że mieszkaniec jednej z opolskich miejscowości na drogę wyjechał kosiarką. No i że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Do nietypowego zatrzymania doszło podczas policyjnej akcji wymierzonej w pijanych kierowców, w powiecie nyskim. - Funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który jechał po drodze publicznej kosiarką do trawy. Tor jazdy wskazywał, że może być pod wpływem alkoholu - relacjonuje Katarzyna Janas z nyskiej policji.
Grozi do 2 lat w więzieniu
Podejrzenia mundurowych sprawdziły się podczas badania. 56-letni mieszkaniec gminy Skoroszyce miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jednak za wszelką cenę chciał wykonać swoją pracę.
- Tłumaczył, że jechał kosić murawę na stadionie sportowym - przytacza wyjaśnienia kosiarza policjantka. Teraz "obowiązkowemu" mężczyźnie grozi do 2 lat więzienia.
Do zatrzymania doszło w powiecie nyskim na Opolszczyźnie:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Nysa