Wysyp grzybów halucynogennych na pogórskich łąkach. Są już pierwsi zatrzymani. Policja przestrzega, że będzie karać zbieraczy.
W Karkonoszach, Górach Sowich i Stołowych, jak grzyby po deszczu na szlakach, pojawili się pierwsi zbieracze grzybów halucynogennych.
- W Górach Sowich zatrzymano dwóch 17-letnich mieszkańców Kłodzka, przy których znaleźliśmy takie grzybki - informuje podinsp. Wioletta Maruszewska, rzecznik policji w Kłodzku.
Jak informuje straż graniczna, w ciągu roku takich zatrzymań jest nawet kilkadziesiąt. Zazwyczaj są to pojedyncze osoby, ale zdarzają się też całe grupy zbieraczy.
- W zeszłym roku zatrzymaliśmy około 30 osób. Teraz patrolowanie terenów, gdzie rosną takie grzyby nie należy już do naszych głównych obowiązków - informuje Renata Sulima z Sudeckiego Oddziału straży granicznej.
Dla rybek, do badań
Posiadanie grzybów halucynogennych traktowane jest tak samo jak posiadanie marihuany, amfetaminy lub innych narkotyków. Za to przestępstwo grozi kara do 3 lat więzienia. Funkcjonariusze uprzedzają, że zatrzymanym nie pomogą nawet najbardziej oryginalne wymówki.
- Jedna z osób tłumaczyła, że to pokarm dla rybek. Inna powiedziała funkcjonariuszom, że pisze pracę magisterską o wpływie narkotyków na człowieka. Dlatego właśnie chciała sama sprawdzić jak działają grzybki halucynogenne - opowiada Sulima.
Groźne skutki uboczne
Grzybki halucynogenne są nie tylko nielegalne, ale także bardzo szkodliwe - ostrzegają eksperci.
- Substancje psychoaktywne mogą spowodować uruchomienie w nas choroby psychicznej, uszkodzenia i zaburzeń układu nerwowego - przestrzega Mariusz Boryczka, instruktor z Ośrodka Leczenia Terapii Uzależnień Monar w Milejowicach pod Wrocławiem. - Osoba, która zażyła halucynogeny nawet po kilku miesiącach może mieć nawrót doznań i halucynacji. To w rzeczywistości jest najbardziej niebezpieczne dla życia. Ludzie mają myśli samobójcze, a ponieważ są pod wpływem substancji halucynogennych, nie kontrolują swoich działań - dodaje.
Autor: gw/balu/par / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Sudecki Oddział Straży Granicznej | mat. prasowe