- Skoczyli do siebie, dali po razie, wsparli ich wszyscy rezerwowi, na murawie nagle zrobiło się gęsto - relacjonuje krótkie starcie na wrocławskiej murawie, pomiędzy piłkarzami Benfica Lizbona a PSV Eindhoven, reporter TVN24. Skończyło się na dwóch żółtych kartach.
- Nawet trzydziestu piłkarzy nagle znalazło się na murawie, na chwilę zapomniało, że w piłce nożnej nie używa się rąk i wspomogło kolegów - opowiada reporter TVN24, który mecz ogląda z trybun. - Tej sytuacji towarzyszyły gwizdy, pretensje, bo to przecież mecz towarzyski - dodaje.
"Trwało dwie minuty"
Wszystko wydarzyło się na Stadionie Miejskim we Wrocławiu, podczas finałowego meczu między Benficą Lizbona a PSV Eindhoven. Stawką było zwycięstwo turnieju Polish Masters. Mimo towarzyskiego charakteru, piłkarzy na chwilę poniosły emocje.
- Jeden drugiego sfaulował, drugi myślał że to specjalnie, zdenerwował się. Taka męska szarpanina - ucina Artur Szklarczyk, rzecznik prasowy turnieju. - Zamieszanie trwało niecałe dwie minuty, sytuacja jest już zażegnana, piłkarze się pogodzili - dodaje.
Przez chwilę sytuacja wyglądała groźnie, bo piłkarzy wsparli grający koledzy i ci z ławek rezerwowych. Skończyło się na żółtej kartce dla Nicolasa Gaitana (Benfica) i Jetro Willemsa z (PSV Eindhoven).
Śląsk oddał Wrocław
PSV Eindhoven ostatecznie wygrała z Benfiką Lizbona 3:1 (0:1) w finałowym spotkaniu piłkarskiego turnieju Polish Masters. Miejscowy Śląsk, po porażce z Athletic Bilbao 0:1, zajął czwarte miejsce.
Autor: bieru/mz / Źródło: TVN24 Wrocław