Prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy budowie hotelu w Dusznikach-Zdroju na Dolnym Śląsku. Zatrzymano łącznie cztery osoby, w tym między innymi burmistrza oraz biznesmena związanego z branżą hotelarską. Obaj zostali tymczasowo aresztowani.
We wtorek Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało o zatrzymaniu czterech osób, m.in. wysokiego rangą urzędnika samorządowego oraz przedsiębiorcę z Dolnego Śląska związanego z branżą turystyczną i hotelarską w Karkonoszach. Z ustaleń śledztwa CBA wynika, że w latach 2014-22 miało dochodzić do poważnych nieprawidłowości dotyczących wydawania decyzji administracyjnych w ramach realizacji jednej z inwestycji budowlanych w Dusznikach Zdroju.
Burmistrz i biznesmen
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy Tomasz Orepuk przekazał w piątek, że burmistrz Dusznik-Zdroju Piotr L. jest podejrzany o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach związanych z realizacją inwestycji polegającej na budowie jednego z hoteli na terenie Dusznik-Zdroju.
- Przy popełnianiu zarzucanych burmistrzowi czynów miał z nim współdziałać Ryszard S., który był rzeczywistym beneficjentem wydawanych, korzystnych decyzji związanych z budową hotelu - powiedział Orepuk.
Samorządowiec jest podejrzany również o przyjęcie łapówki i obietnicy kolejnej, a także o zatajenie w swoim oświadczeniu majątkowym pożyczki jaką otrzymał od jednego z przedsiębiorców.
Według ustaleń śledztwa, hotel o parametrach wskazanych w decyzjach wydawanych przez burmistrza, nie powinien powstać w miejscu, w którym był budowany. - Wynika to między innymi z faktu, że teren gdzie powstał hotel był i jest objęty programem "Natura 2000" - powiedział prokurator.
Zarówno samorządowiec, jak i biznesmen z branży hotelarskiej (jedna z osób znanych z tzw. "afery hazardowej") decyzją sądu zostali aresztowani na trzy miesiące.
Urzędnik i współpracownik biznesmena
Prokuratura postawiła w tym śledztwie jeszcze zarzuty dyrektorowi jednego z wydziałów Starostwa Powiatowego w Kłodzku Tomaszowi C. oraz współpracownikowi biznesmena - Józefowi K. Usłyszeli oni zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach związanych z realizacją inwestycji.
- Jednemu z nich zarzucono też wręczenie korzyści majątkowych i obietnicę wręczenia korzyści funkcjonariuszowi publicznemu - dodał Orepuk. Wobec tych dwóch podejrzanych zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze.
Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock