Poważnie wyglądające zdarzenie na drodze ekspresowej S8, na granicy województw dolnośląskiego i wielkopolskiego. Laweta przewożąca karetkę zaczęła "tańczyć" na jezdni i przewróciła się na bok. Wypinając się z haka, pociągnęła za sobą samochód.
W czwartek przed godziną 14 na 85 kilometrze S8 w kierunku Warszawy kierowca range rovera nie dostosował prędkości i pojazd przewrócił się na bok. - Samochód ciągnął lawetę z karetką, której ciężar był większy niż suva. W pewnym momencie lawetą zaczęło rzucać na boki. Przewracając się, wypinając z haka, pociągnęła ona za sobą auto - mówi sierżant Rafał Stramowski, rzecznik policji w Kępnie.
Kierowca ukarany mandatem
Laweta z karetką, a także range rover, wylądowały na boku. Mimo że zdarzenie wyglądało groźnie, nikt nie został poszkodowany. Droga była zablokowana przez około godzinę.
- Karetka została kupiona prywatnie, kolekcjonersko. Mężczyzna chciał ją przerobić na własne potrzeby, holował ją do domu. Został rozliczony przez policjantów, którzy ukarali go mandatem - przekazuje Stramowski.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP w Perzowie