Na jednym z wrocławskich osiedli pojawił się młody, drapieżny jastrząb. Grasował wśród zaparkowanych samochodów. Uwiecznił go jeden z mieszkańców.
Ptak wylądował pośród bloków. Jak relacjonowali mieszkańcy, siedział na jednym z samochodów przez około godzinę. Jak tam trafił?
- Możliwe, że znalazł się w mieście przez pogoń za gołębiem - przypuszcza Stanisław Urbaniak z zoo we Wrocławiu. - Bardzo rzadko można zobaczyć taki obraz, by jastrząb znalazł się w mieście, a co dopiero usiadł na samochodzie pomiędzy blokami. To musi być bardzo młody osobnik - dodaje.
Ptak podczas wizyty w mieście nie bał się ludzi, którzy podchodzili blisko niego. Robili mu zdjęcia i kręcili filmy. Jedna z mieszkanek pobliskiego bloku przyniosła mu nawet kawałek kiełbasy, jednak ptak nie skorzystał z przekąski, ponieważ chwilę wcześniej zjadł upolowanego gołębia.
- Miejmy nadzieję, że poradził sobie i odnalazał drogę do miejsca, skąd pochodził, bo w mieście może na niego czekać dużo niebezpieczeństw. Po prostu ludzie mogą go zabić - tłumaczy Urbaniak.
Autor: mn/balu//mz / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24