- Łapcie złodzieja! Ukradł torebkę! - usłyszał podczas pogrzebu policjant po służbie. Po krótkim pościgu na cmentarnych alejkach zatrzymał sprawcę kradzieży. Zatrzymanemu mężczyźnie grozi teraz do 5 lat więzienia.
- Policjant z komisariatu na wrocławskim Grabiszynku, będąc po służbie, razem z innym mężczyzną zatrzymał złodzieja na miejscowym cmentarzu. Podejrzany to mieszkaniec Wrocławia. Skradzione mienie odzyskano - informuje st. asp. Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
"Łapcie złodzieja!"
Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę podczas ceremoni pogrzebowej. Policjant w pewnym momencie usłyszał wołanie o pomoc.
- "Łapcie złodzieja! Ukradł torebkę!" krzyczała jedna z kobiet. Policjant nie zastanawiając się ani chwili pobiegł w jej stronę. W jednej z bocznym alejek funkcjonariusz zauważył uciekającego młodego chłopaka i goniącego go innego mężczyznę - relacjonuje Petrykowski.
Policjant odciął uciekającemu drogę i sprawca został zatrzymany. W kieszeni kurtki podejrzanego znalazł skradziony portfel z pieniędzmi i dokumentami należącymi do kobiety.
- Jak się później okazało zatrzymany wyrzucił wcześniej skradzioną torebkę, zabierając z niej jedynie najcenniejsze przedmioty. Dzięki jednemu ze świadków udało się odnaleźć także torebkę - dodaje Petrykowski.
Grozi mu 5 lat
Dzięki akcji policjanta i świadków kradzieży udało się zatrzymać sprawcę na gorącym uczynku. Podejrzany został przewieziony do komisariatu. Teraz o jego losie zdecyduje sąd.
Za kradzież, o którą jest podejrzany, grozi mu nawet do 5 lat więzienia. Policjanci sprawdzają także, czy zatrzymany nie ma na swoim koncie więcej tego typu wykroczeń.
Autor: balu / Źródło: TVN 24 Wrocław