W nocy z poniedziałku na wtorek rozpędzona osobowa mazda dosłownie wleciała na parking jednego z salonów samochodowych w Bielanach Wrocławskich. Dachując, auto rozbiło dwa zaparkowane pojazdy, a także trzy duże szklane elementy elewacji budynku.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 2.40 na ulicy Wrocławskiej. Osoba kierująca mazdą - na razie nie wiadomo czy był to mężczyzna, czy kobieta - jadąc z dużą prędkością najprawdopodobniej straciła panowanie nad kierownicą i wypadła z drogi, następnie lądując na parkingu salonu samochodowego.
Auta rozbite, kierowca zbiegł
- Z uwagi na ukształtowanie terenu - droga jest położona trochę wyżej niż parking - mazda w niewielkim stopniu uszkodziła ogrodzenie, w zasadzie przelatując nad nim. Rozpędzone auto dachując uszkodziło dwa zaparkowane samochody marki Volvo, a także trzy szyby stanowiące elewację budynku - mówi Łukasz Dutkowiak, rzecznik wrocławskiej policji.
Osoba kierująca autem wydostała się ze środka i uciekła, porzucając pojazd. Po przyjeździe na miejsce policjanci przeszukiwali pobliskie tereny, ale nikogo nie znaleźli.
- Wykonaliśmy oględziny miejsca zdarzenia. Ustaliliśmy właściciela pojazdu. Prowadzimy czynności mające na celu znalezienie osoby, która siedziała za kółkiem - zapewnia Dutkowiak.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24