300-metrowa sztolnia, czołg i tunele kolejowe. Odkrywcy mają zgodę na weryfikację zgłoszeń

300-metrowa sztolnia znaleziona w okolicach Wałbrzycha
300-metrowa sztolnia znaleziona w okolicach Wałbrzycha
Źródło: Stowarzyszenie Historyczne ODYN
Otrzymaliśmy wszystkie zgody Nadleśnictwa Wałbrzych - cieszą się miłośnicy historii. Co to oznacza? Jak mówią, otwiera furtkę do przeprowadzenia badań weryfikujących ich zgłoszenia, m.in. 300-metrowej sztolni czy zasypanego niemieckiego czołgu. Potrzebna jest jeszcze tylko zgoda konserwatora zabytków. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem prace mają ruszyć jeszcze w marcu.

O 300-metrowej sztolni wydrążonej w skale pod Wałbrzychem pisaliśmy w styczniu. Jak mówili wtedy eksploratorzy wnętrza tunelu nie mogli dokładnie sprawdzić, bo w środku było za mało tlenu. Na końcu sztolni ma znajdować się sztuczne zawalisko. Na razie wydrążony w skale tunel jest zabezpieczony.

- Wszystko w trosce o bezpieczeństwo. Nie możemy narażać ludzi, a część eksploratorów namierzyła już, gdzie sztolnia się znajduje - mówi Piotr Jabłoński ze Stowarzyszenia Historycznego ODYN, które z Grupą Sztolniową KLIN zgłosiło odkrycie.

Podstawowa zgoda jest, czekają na konserwatora

Eksploratorzy pokazali odnaleziony tunel urzędnikom starostwa powiatowego w Wałbrzychu i wystąpili do miejscowego nadleśnictwa o zgodę na przeprowadzenie prac.

- Wszystkie zgody dostaliśmy. Zgłoszone przez nas zbadamy za pomocą urządzeń elektronicznych, a później będziemy mogli przeprowadzić badania inwazyjne, czyli m.in. wiercenie - cieszy się Jabłoński.

Jednak zanim do tego dojdzie, miłośnicy historii muszą otrzymać jeszcze zgodę konserwatora zabytków. Ich zdaniem to formalność. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to rozpoczęcie prac weryfikacyjnych możliwe będzie jeszcze w marcu.

"Będziemy sprawdzać po kolei"

W sumie eksploratorzy chcą sprawdzić sześć miejsc. Pierwsze to teren, na którym ma znajdować się zasypany pod ziemią niemiecki czołg. Na razie jednak więcej o historycznym pojeździe mówić nie chcą.

Później przyjdzie pora na kolejne ze zgłoszeń, m.in. 300-metrową sztolnię i "przypuszczalne znalezisko w postaci ewentualnego tunelu kolejowego w Unisławiu".

- Będziemy sprawdzać po kolei. Czekają nas badania georadarowe, analiza struktur chodników podziemnych i wyznaczenie, do których wchodzimy za pomocą odkopania, a do których za pomocą wiercenia będzie wprowadzana kamera - opisuje Jabłoński.

Znaleziska mają znajdować się pod Wałbrzychem:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: